Wpisy archiwalne w kategorii
trenażer
Dystans całkowity: | 12.35 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 93:29 |
Średnia prędkość: | 19.50 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 173 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 165 (88 %) |
Liczba aktywności: | 87 |
Średnio na aktywność: | 12.35 km i 1h 04m |
Więcej statystyk |
akcent i test pompkowy
Wtorek, 14 lutego 2012 Kategoria trenażer, trening, test
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:25 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 155155 ( 86%) | HRavg | 104( 57%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Triban oddany do Plusa na mały przeglądzik a ja znów na trenażer. Dzisiaj do treningu obejrzałam sobie fragment Robin Hooda :)
18 min rozgrzewka
2 min akcent (HR 143/155)
5 min rozjazd
Po treningu zrobiłam sobie jeszcze test na pompki i zrobiłam ich 40 :)
Miałam na dzisiaj zaplanowane ćwiczenia siłowe ale czułam się dość zdechło więc odpuściłam.
kadencja 73/104
18 min rozgrzewka
2 min akcent (HR 143/155)
5 min rozjazd
Po treningu zrobiłam sobie jeszcze test na pompki i zrobiłam ich 40 :)
Miałam na dzisiaj zaplanowane ćwiczenia siłowe ale czułam się dość zdechło więc odpuściłam.
kadencja 73/104
test masakrycznie nieudany i kolarka na pocieszenie
Poniedziałek, 13 lutego 2012 Kategoria test, trenażer, ze zdjęciami
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:15 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 169169 ( 93%) | HRavg | 143( 79%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś miał być porządniejszy test na strefy tętna, z pomiarem zakwaszenia.
Test ten sam co zawsze, tzn. progresywny GTX według Friela. Dodatkowym elementem miał być pomiar zakwaszenia co 2 minuty. Do pomocy przyszedł mój trener, Jacek.
Najpierw sprawdził zakwaszenie "spoczynkowe". Okazało się, że jest podejrzanie wysokie, 2,6 mmol/l. Norma spoczynkowa wynosi około 1,5. Po teście "przyznał się", że już po tym pierwszym pomiarze wiedział, że test nie wyjdzie, gdyż wysokie zakwaszenie spoczynkowe oznacza zmęczenie organizmu.
Przed testem 10 min lekkiego kręcenia i uspokojenie tętna.
Generalnie czułam się trochę zestresowana tym testem, obecnością Jacka, tym, że niedawno przeszliśmy na "ty", pobieraniem krwi i ogólną organizacją całości. Niby prosta sprawa ale nie taka prosta.
Podczas testu Marek sprawdzał czas, tętno, notował KOW. Jacek pobierał krew z palca i podawał wartości zakwaszenia.
Miałam dość duży problem ze zgraniem i ogarnięciem dodatkowej czynności podczas testu, jaką jest nastawianie palca do pobrania krwi. Marek podawał mi moment zwiększenia obciążenia w dość niejednoznaczny sposób a Jacek przeszkadzał mi się rozpędzić, pobierając krew. Nie mogłam się skupić na pilnowaniu odpowiedniej wartości mocy.
"Zdechłam" strasznie szybko. Osiągnęłam zaledwie 160W, przy 180W już nie mogłam utrzymać tej wartości. W porównaniu do poprzedniego testu to jakaś masakra.
Sporo wyższe wartości tętna niż ostatnio i bardzo szybki wzrost zakwaszenia.
Być może taka słaba dyspozycja jest efektem dość intensywnych ostatnio treningów biegowych i sobotniego biegu na Kabatach.
W każdym razie Jacek stwierdził, że chyba trzeba trochę zluzować treningi...
Wyniki:
1 minuta - 100 Watt - KOW 2 - HR 139
2 minuta - 120 Watt - KOW 3 - HR 149 - 6,7mmol/l
3 minuta - 140 Watt - KOW 4 - HR 153
4 minuta - 160 Watt - KOW 8 - HR 162 - 14,7mmol/l
5 minuta - 180 Watt - KOW 10 - HR 168 (kilka sekund)
Chwilę jeszcze potem pogadaliśmy - o bieganiu, treningu, nartach biegowych, obozie biegowym, innych podopiecznych. Podoba mi się pasja, z jaką opowiada o tym, co robi. Widać, że naprawdę to kocha.
Gdy Jacek poszedł, zebraliśmy się z Markiem i pojechaliśmy do Decathlonu. Kilka dni temu była dostawa i miały dojechać mniejsze rozmiary kolarek.
Z tego modelu, który sobie upatrzyłam był tylko jeden egzemplarz w moim rozmiarze. Przejechałam się kilka razy dookoła sklepu, zrobiłam slalom między półkami. Obejrzałam, znalazłam parę usterek (uszkodzone pokrycie siodła, napęd do generalnego czyszczenia, otarcie na szybkozamykaczu... i takie tam)... i wynegocjowałam z kierownikiem zmiany niższą cenę ;) Zapłaciłam o 200 zł mniej :D
Ale do przeglądu i regulacji muszę ją oddać. No i umówić się na BGFit (mam jeszcze w opłaconym pakiecie jeden rower do ustawienia więc akurat).

kadencja 79/108
Test ten sam co zawsze, tzn. progresywny GTX według Friela. Dodatkowym elementem miał być pomiar zakwaszenia co 2 minuty. Do pomocy przyszedł mój trener, Jacek.
Najpierw sprawdził zakwaszenie "spoczynkowe". Okazało się, że jest podejrzanie wysokie, 2,6 mmol/l. Norma spoczynkowa wynosi około 1,5. Po teście "przyznał się", że już po tym pierwszym pomiarze wiedział, że test nie wyjdzie, gdyż wysokie zakwaszenie spoczynkowe oznacza zmęczenie organizmu.
Przed testem 10 min lekkiego kręcenia i uspokojenie tętna.
Generalnie czułam się trochę zestresowana tym testem, obecnością Jacka, tym, że niedawno przeszliśmy na "ty", pobieraniem krwi i ogólną organizacją całości. Niby prosta sprawa ale nie taka prosta.
Podczas testu Marek sprawdzał czas, tętno, notował KOW. Jacek pobierał krew z palca i podawał wartości zakwaszenia.
Miałam dość duży problem ze zgraniem i ogarnięciem dodatkowej czynności podczas testu, jaką jest nastawianie palca do pobrania krwi. Marek podawał mi moment zwiększenia obciążenia w dość niejednoznaczny sposób a Jacek przeszkadzał mi się rozpędzić, pobierając krew. Nie mogłam się skupić na pilnowaniu odpowiedniej wartości mocy.
"Zdechłam" strasznie szybko. Osiągnęłam zaledwie 160W, przy 180W już nie mogłam utrzymać tej wartości. W porównaniu do poprzedniego testu to jakaś masakra.
Sporo wyższe wartości tętna niż ostatnio i bardzo szybki wzrost zakwaszenia.
Być może taka słaba dyspozycja jest efektem dość intensywnych ostatnio treningów biegowych i sobotniego biegu na Kabatach.
W każdym razie Jacek stwierdził, że chyba trzeba trochę zluzować treningi...
Wyniki:
1 minuta - 100 Watt - KOW 2 - HR 139
2 minuta - 120 Watt - KOW 3 - HR 149 - 6,7mmol/l
3 minuta - 140 Watt - KOW 4 - HR 153
4 minuta - 160 Watt - KOW 8 - HR 162 - 14,7mmol/l
5 minuta - 180 Watt - KOW 10 - HR 168 (kilka sekund)
Chwilę jeszcze potem pogadaliśmy - o bieganiu, treningu, nartach biegowych, obozie biegowym, innych podopiecznych. Podoba mi się pasja, z jaką opowiada o tym, co robi. Widać, że naprawdę to kocha.
Gdy Jacek poszedł, zebraliśmy się z Markiem i pojechaliśmy do Decathlonu. Kilka dni temu była dostawa i miały dojechać mniejsze rozmiary kolarek.
Z tego modelu, który sobie upatrzyłam był tylko jeden egzemplarz w moim rozmiarze. Przejechałam się kilka razy dookoła sklepu, zrobiłam slalom między półkami. Obejrzałam, znalazłam parę usterek (uszkodzone pokrycie siodła, napęd do generalnego czyszczenia, otarcie na szybkozamykaczu... i takie tam)... i wynegocjowałam z kierownikiem zmiany niższą cenę ;) Zapłaciłam o 200 zł mniej :D
Ale do przeglądu i regulacji muszę ją oddać. No i umówić się na BGFit (mam jeszcze w opłaconym pakiecie jeden rower do ustawienia więc akurat).

kadencja 79/108
narastające tempo
Piątek, 10 lutego 2012 Kategoria trenażer, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 169169 ( 93%) | HRavg | 128( 71%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Jak zwykle - nie wpisałam od razu więc nie mam co wpisać :)
10 min rozgrzewka
30 min jazda z narastającym tempem
(15 min HR129, 7min HR139, 5min HR 149, 3min HR 161)
10 min rozjazd
kadencja 82/104
10 min rozgrzewka
30 min jazda z narastającym tempem
(15 min HR129, 7min HR139, 5min HR 149, 3min HR 161)
10 min rozjazd
kadencja 82/104
bolący brzuch
Wtorek, 7 lutego 2012 Kategoria trenażer, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 164164 ( 91%) | HRavg | 120( 66%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj bolał mnie brzuch i trening nie sprawił mi żadnej przyjemności. Było naprawdę niemiło, a jazda w wyproście nie pomogła. Postanowiłam się zemścić i zaplanowany dwuminutowy akcent zrobiłam na prawie maksymalnym przełożeniu. Efekt był taki, że mało nie zemdlałam na rowerze ;)
43 min spokojnej jazdy
2 min zapier...
5 min rozjazd
kadencja 87/107
43 min spokojnej jazdy
2 min zapier...
5 min rozjazd
kadencja 87/107
siódme poty
Piątek, 3 lutego 2012 Kategoria trenażer, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:40 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 169169 ( 93%) | HRavg | 132( 73%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trenażer przed 4fun.tv. Niedługo będę znała wszystkie dyskotekowe piosenki.
Narastające tempo wycisnęło ze mnie dzisiaj siódme poty, dosłownie się ze mnie lało. Było ostro.
10 min rozgrzewka
20 min narastające tempo
10 min rozjazd
kadencja 82/106
Narastające tempo wycisnęło ze mnie dzisiaj siódme poty, dosłownie się ze mnie lało. Było ostro.
10 min rozgrzewka
20 min narastające tempo
10 min rozjazd
kadencja 82/106
Magiel Wagli
Wtorek, 31 stycznia 2012 Kategoria trening, trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:40 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 163163 ( 90%) | HRavg | 123( 68%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wynegocjowałam sobie dzisiaj jednak trening pod dachem. Nawet nie tyle ze względu na temperaturę, co ze względu na warunki terenowe w lesie (ślizgawica), które po ciemku (po pracy) mogłyby się skończyć konsultacją ortopedyczną z Krzyśkiem ;)
Trening z Trójką i Maglem Wagli... ale przyznam, że nie słuchałam zbyt uważnie bo przy interwałach ciężko się skupić :)
10 min rozgrzewka
3 x 4min x 2min
12 min rozjazd
kadencja 83/115
KOW: 5 (200)
Trening z Trójką i Maglem Wagli... ale przyznam, że nie słuchałam zbyt uważnie bo przy interwałach ciężko się skupić :)
10 min rozgrzewka
3 x 4min x 2min
12 min rozjazd
kadencja 83/115
KOW: 5 (200)
izolowanie nogi
Sobota, 28 stycznia 2012 Kategoria trenażer, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:31 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 121121 ( 67%) | HRavg | 108( 60%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening izolowania nogi. Dzisiaj na jeszcze lżejszym przełożeniu niż ostatnio - żeby się nie zmęczyć za bardzo. A i tak się zmęczyłam. Lewa noga w zasadzie bez problemów, dopiero pod koniec już rwała obroty ze zmęczenia. Prawa natomiast, niestety, cały czas "kulawo". Jest wyraźna przerwa. Staram się robić obroty dokładnie i dopóki się na tym skupiam, to jest ok - ale wystarczy chwila nieuwagi i już rwie. Rwie też jak jest zmęczona, na co już nie bardzo mam wpływ.
10 min spokojnej jazdy
2x 3x30sek na każdą nogę z 5min. przerwą (przełożenie 1x3)
10 min rozjazd
kadencja 73/87
KOW: 2 (62)
10 min spokojnej jazdy
2x 3x30sek na każdą nogę z 5min. przerwą (przełożenie 1x3)
10 min rozjazd
kadencja 73/87
KOW: 2 (62)
kadencja z czadem
Piątek, 27 stycznia 2012 Kategoria trening, trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 161161 ( 89%) | HRavg | 119( 66%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Godzinka spokojnego kręcenia, w tym pod koniec 10 min z narastającą kadencją.
Ostatnie 30 sekund dałam czadu, średnia kadencja 127 :) Myślałam, że rower wyskoczy z trenażera ;)
kadencja 86/129
KOW: 3 (180)
Ostatnie 30 sekund dałam czadu, średnia kadencja 127 :) Myślałam, że rower wyskoczy z trenażera ;)
kadencja 86/129
KOW: 3 (180)
Haendel i Czajkowski
Wtorek, 24 stycznia 2012 Kategoria trening, trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:31 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 168168 ( 93%) | HRavg | 131( 72%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pół godziny spokojnego kręcenia z 2 min. akcentem pod koniec.
Dzisiaj nietypowy kompan do treningu, bo akurat włączyło mi się Mezzo. A tam, najpierw facet śpiewający Haendla damskim głosem. Sądziłam, że w obecnych czasach normalny facet nie dałby się wykastrować dla możliwości takiego śpiewania, ale najwyraźniej jest inaczej ;) Potem leciała "Iolanta" Czajkowskiego... dość nudna jednak. Na szczęście to już pod koniec treningu.
kadencja 94/116
KOW: 3 (93)
Dzisiaj nietypowy kompan do treningu, bo akurat włączyło mi się Mezzo. A tam, najpierw facet śpiewający Haendla damskim głosem. Sądziłam, że w obecnych czasach normalny facet nie dałby się wykastrować dla możliwości takiego śpiewania, ale najwyraźniej jest inaczej ;) Potem leciała "Iolanta" Czajkowskiego... dość nudna jednak. Na szczęście to już pod koniec treningu.
kadencja 94/116
KOW: 3 (93)
trening zastępczy 2
Niedziela, 22 stycznia 2012 Kategoria trenażer, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 140140 ( 77%) | HRavg | 117( 65%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Trenażer | Aktywność: Jazda na rowerze |
Druga część zmienionego trening weekendowego. Nawet chciałam wyjść na rower na dwór i zrobić trening w formie pierwotnie planowanej (spokojna jazda + powtórzenia na stojąco) ale zrobiło się tak obrzydliwie, że szybko mi wywietrzał ten pomysł z głowy.
A zatem trenażer i trening zastępczy czyli izolowanie nogi.
Pierwsza seria na przełożeniu 2x3, druga 1x4.
Dawno nie robiłam tego ćwiczenia. Jest chyba trochę lepiej, martwy punkt zniknął w lewej nodze, w prawej wyraźnie się zmniejszył. Przynajmniej w pierwszej serii. W drugiej nogi już były zmęczone i obie rwały w momencie przejścia od ciągnięcia do pchania.
Za to podczas pierwszej części treningu chyba moje mięśnie odreagowały wczorajszą siłówkę i postanowiły poćwiczyć szybkie kurczenie ;) Po około 10 minutach rozgrzewki nogi same mi się wkręciły na kadencję ok. 97.
30 min spokojnej jazdy
2x 3x30sek na każdą nogę z 5min. przerwą
rozjazd do pełnej godziny
kadencja 80/97
KOW: 3 (180)
A zatem trenażer i trening zastępczy czyli izolowanie nogi.
Pierwsza seria na przełożeniu 2x3, druga 1x4.
Dawno nie robiłam tego ćwiczenia. Jest chyba trochę lepiej, martwy punkt zniknął w lewej nodze, w prawej wyraźnie się zmniejszył. Przynajmniej w pierwszej serii. W drugiej nogi już były zmęczone i obie rwały w momencie przejścia od ciągnięcia do pchania.
Za to podczas pierwszej części treningu chyba moje mięśnie odreagowały wczorajszą siłówkę i postanowiły poćwiczyć szybkie kurczenie ;) Po około 10 minutach rozgrzewki nogi same mi się wkręciły na kadencję ok. 97.
30 min spokojnej jazdy
2x 3x30sek na każdą nogę z 5min. przerwą
rozjazd do pełnej godziny
kadencja 80/97
KOW: 3 (180)