kanteleblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kantele.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2013

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk

nie, jeszcze nie urodziłam ;)

Środa, 23 stycznia 2013 Kategoria wędrówki piesze
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Przez 2 tygodnie nic nie wpisywałam to może ktoś mógłby pomyśleć, że urodziłam. Nie, nie urodziłam jeszcze. Wojtek ćwiczy rowerki w ciepłych krajach (znaczy w macicy) póki jeszcze może, chociaż powinien był wyjść wczoraj :) Ale ja mu się nie dziwię, kto by chciał wyłazić na taki mróz :) No dobra, ja bym chciała... ale ja jestem dziwna ;)
A ja nic nie pisałam bo od 2 tygodni jestem chora. Najpierw dorwało mnie grypsko a jak przeszło to zaczęło mnie boleć gardło. I tak mnie boli cały czas. Na szczęście chyba już przechodzi...

Dzisiaj się nachodziłam trochę to mogę chyba wpisać, że spacer. Najpierw, wracając z KTG, polazłam do warzywniaka i do Żabki a potem, po południu, jeszcze wypad do gina, w sumie pewnie wyszło ze 40 minut człapania.
Wygląda na to, że coś się ruszyło. Tzn. otworzyła się szyjka macicy :) Jest szansa, że jednak do końca tygodnia urodzę, chociaż czasem czuję się tak, jakby to miało nigdy nie nastąpić ;)
W dodatku uczepiłam się złego terminu. Tzn. na pierwszej wizycie lekarz powiedział: 22/01. A potem, na USG lekarz oszacował, że 15/01. I ja się tak uczepiłam tego 15/01 że żyłam tym terminem aż do zeszłego tygodnia, kiedy to mój gin uświadomił mnie, że wcale termin nie jest na 15/01 tylko na 22/01.
Więc niestety zupełnie bez sensu czekam od tygodnia zamiast czekać od 1 dnia ;)

basen

Środa, 9 stycznia 2013 Kategoria basen
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
30 min basen + jacuzzi
Dziś poszliśmy dość późno i to był błąd. Dawno nie widziałam na basenie takich tłumów. Po 5 osób na torze, masakra. Ale nic, wypływałam swoje pół godzinki a jacuzzi na szczęście nie było oblężone więc dało się przeżyć ;)

spacer

Wtorek, 8 stycznia 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany, wędrówki piesze
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Musiałam coś porobić bo już małpiego rozumu dostaję siedząc w chacie. Książki mnie nudzą, gry mnie nudzą, gazety rowerowe się skończyły chwilowo a TV to mnie nudzi już od wieków wieków.
Na dworze co prawda mrozik (zima wróciła) ale niemrawe słonko próbuje przebijać się przez warstwę chmur - na oko na dworze wygląda dość przyjemnie. Więc wyszłam na te pół godzinki człapania wokół bloku.

basen

Poniedziałek, 7 stycznia 2013 Kategoria basen
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
30 min basen + jacuzzi
Właściwie od nowego roku to już tylko czekam. To jest okropne prawdć mówiąc. Czekam i wypatruję oznak zbliżającego się porodu, których wciąż nie ma ;)

basen

Piątek, 4 stycznia 2013 Kategoria basen
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Scott Scale 70 Aktywność: Jazda na rowerze
basen 30 min + jacuzzi. Dziś nietypowo, bo towarzyszył nam Krzysiek. Przez co musiałam się strasznie namęczyć, żeby wypływać te 30 minut a nie przegadać ;)

A to tak w ramach dzisiejszej mojej śmiechawy :)

spacer

Wtorek, 1 stycznia 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany, wędrówki piesze
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Niestety, słonko dzisiaj wlazło za chmurę jak tylko wystawiłam nos z domu. Spacer dookoła bloku, trochę dłuższy niż ostatnio. Wróciłam zmęczona.
Brzuch mi się chyba opuścił ostatnio, to dobrze bo to jeden że zwiastunów zbliżającego się porodu :-)

kategorie bloga

Moje rowery

KTM Strada 2000 24420 km
Scott Scale 740 6502 km
Scott Scale 70 18070 km
b'twin Triban 3 (sprzedany) 2423 km
Scott Scale 80 (skradziony) 507 km
Giant Rincon (sprzedany) 9408 km
Trenażer 51 km
rower z Veturilo 323 km

szukaj

archiwum