Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2014
Dystans całkowity: | 609.69 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 26:36 |
Średnia prędkość: | 22.92 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 168 (90 %) |
Maks. tętno średnie: | 146 (78 %) |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 29.03 km i 1h 16m |
Więcej statystyk |
z przyczepką
Poniedziałek, 31 marca 2014 Kategoria trening, ze zdjęciami
Km: | 16.13 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:06 | km/h: | 14.66 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś dzień naprawdę skomplikowanej logistyki. Otóż, wymyśliłam sobie, że wypożyczę przyczepkę rowerową i pojadę z Zającem do lasu. Lekki trening na dziś więc taka wyprawa będzie akurat.
Miałam drobny problem w postaci wyjścia z Zającem i z rowerem jednocześnie (winda), żeby pójść po przyczepkę do Plusa ale jakoś sobie poradziłam.
Pierwsze 20 minut jazdy to było ciągłe zerkanie czy z Zającem wszystko OK, czy z przyczepką wszystko OK, czy za bardzo nie trzęsie itd... jazda z prędkością, którą Trenejro nazwałby tempem "na babcię z zakupami". Cały czas miałam wrażenie, że przyczepka jakby oporuje, co mnie irytowało, zaś Zając miał minę wielce niewyraźną. Wyglądał jakby miał ochotę ubarwić przyczepkę drugim śniadaniem. Jak dojechaliśmy do lasu to zaczął wydawać odgłosy zwykle oznaczające, że zaraz skima.
Kima Zająca była mi wielce nie na rękę więc dowiozłam go na polanę i wysadziłam z przyczepki, żeby sobie pochodził. Pewnie byśmy tam zostali dłużej, gdyby nie fakt, że na polanie jest pełno śmieci, za które Zając oczywiście musi się łapać. Papiery, opakowania po czipsach i innych smakołykach, ale przede wszystkim masa petów.
Pojechaliśmy więc dalej (już trochę śmielej) i gdy znowu zaczął wydawać dźwięki drzemkowe to wysadziłam go na kolejną przerwę, na Moczydłowskiej. Próbowałam go nakarmić obiadem ze słoiczka ale biegał za szybko więc wsadziłam go na chwilę jeszcze do przyczepki i dopiero nakarmiłam.
Zając uchwycony w rzadkim momencie, gdy biegnie w moim kierunku. Zwykle odwracał się ode mnie tyłem i "chodu!"
Wyraźnie zainteresowany konstrukcją przyczepki
Zając był zachwycony, biegał w tę i nazad, prawie tarzał się w zeszłorocznych liściach. Aż szkoda mi było go zabierać ale byłam źle ubrana (na szczęście tylko ja a nie Zając) i było mi zimno.
Miałam drobny problem w postaci wyjścia z Zającem i z rowerem jednocześnie (winda), żeby pójść po przyczepkę do Plusa ale jakoś sobie poradziłam.
Pierwsze 20 minut jazdy to było ciągłe zerkanie czy z Zającem wszystko OK, czy z przyczepką wszystko OK, czy za bardzo nie trzęsie itd... jazda z prędkością, którą Trenejro nazwałby tempem "na babcię z zakupami". Cały czas miałam wrażenie, że przyczepka jakby oporuje, co mnie irytowało, zaś Zając miał minę wielce niewyraźną. Wyglądał jakby miał ochotę ubarwić przyczepkę drugim śniadaniem. Jak dojechaliśmy do lasu to zaczął wydawać odgłosy zwykle oznaczające, że zaraz skima.
Kima Zająca była mi wielce nie na rękę więc dowiozłam go na polanę i wysadziłam z przyczepki, żeby sobie pochodził. Pewnie byśmy tam zostali dłużej, gdyby nie fakt, że na polanie jest pełno śmieci, za które Zając oczywiście musi się łapać. Papiery, opakowania po czipsach i innych smakołykach, ale przede wszystkim masa petów.
Pojechaliśmy więc dalej (już trochę śmielej) i gdy znowu zaczął wydawać dźwięki drzemkowe to wysadziłam go na kolejną przerwę, na Moczydłowskiej. Próbowałam go nakarmić obiadem ze słoiczka ale biegał za szybko więc wsadziłam go na chwilę jeszcze do przyczepki i dopiero nakarmiłam.
Zając uchwycony w rzadkim momencie, gdy biegnie w moim kierunku. Zwykle odwracał się ode mnie tyłem i "chodu!"
Wyraźnie zainteresowany konstrukcją przyczepki
Zając był zachwycony, biegał w tę i nazad, prawie tarzał się w zeszłorocznych liściach. Aż szkoda mi było go zabierać ale byłam źle ubrana (na szczęście tylko ja a nie Zając) i było mi zimno.
trening z Airbike
Sobota, 29 marca 2014 Kategoria >50 km, trening
Km: | 61.77 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 24.71 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening z grupą startującą spod AirBike na KEN. Przyznam, że zaspałam i ledwo zdążyłam na 9:30 ale takie grupy mają to do siebie, że nigdy nie startują punktualnie.
Dojazd na górkę w Słomczynie niezłym, jak na mnie tempem, okolo 30km/h. Jednak w grupie jedzie się odczuwalnie lżej. Jazda upłynęła w miłej atmosferze, pogawędki i przy okazji ćwiczenie zmian w parach.
W Słomczynie kilka podjazdów na twardym przełożeniu i powrót równie przyjemny jak dojazd.
A wszystko pod okiem Dariusza Kołakowskiego, trenera AWF.
Dojazd na górkę w Słomczynie niezłym, jak na mnie tempem, okolo 30km/h. Jednak w grupie jedzie się odczuwalnie lżej. Jazda upłynęła w miłej atmosferze, pogawędki i przy okazji ćwiczenie zmian w parach.
W Słomczynie kilka podjazdów na twardym przełożeniu i powrót równie przyjemny jak dojazd.
A wszystko pod okiem Dariusza Kołakowskiego, trenera AWF.
lajcik wieczorny
Piątek, 28 marca 2014 Kategoria trening
Km: | 17.75 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:48 | km/h: | 22.19 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
s3
Czwartek, 27 marca 2014 Kategoria trening
Km: | 58.75 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:12 | km/h: | 26.70 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
ITT
Wtorek, 25 marca 2014 Kategoria trening, test
Km: | 43.93 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:48 | km/h: | 24.41 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Moje samopoczucie (ciężkie nogi, chyba mnie jakieś choróbsko próbuje dopaść i jeszcze kilka innych wątków), aura (zimno i piździ) i powiązana z tymi dwoma czynnikami niechęć do wyjścia dziś na rower, nie wróżyły dobrego wyniku w zaplanowanej na dziś czasówce. Dlatego też nawet nie jestem zbytnio rozczarowana...
do domu
Niedziela, 23 marca 2014 Kategoria trening, dojazdy
Km: | 15.69 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:41 | km/h: | 22.96 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
do rodziców
Niedziela, 23 marca 2014 Kategoria trening, dojazdy
Km: | 11.37 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | km/h: | 21.32 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
na wykłady
Niedziela, 23 marca 2014 Kategoria trening
Km: | 5.74 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:18 | km/h: | 19.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
z wykładów
Sobota, 22 marca 2014
Km: | 5.34 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:13 | km/h: | 24.65 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Agrykola
Sobota, 22 marca 2014 Kategoria trening
Km: | 22.03 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:51 | km/h: | 25.92 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Łooooohoooo!
No nieźle. Wykorzystałam przerwę obiadową między wykładami, żeby skoczyc na Agrykolę. I spotkała mnie tu siurpryza, bo okazało się, że urywam na podjeździe około 15-20 sekund w porównaniu do jesieni. Zadowolona jestem jak nie wiem co :-D
No nieźle. Wykorzystałam przerwę obiadową między wykładami, żeby skoczyc na Agrykolę. I spotkała mnie tu siurpryza, bo okazało się, że urywam na podjeździe około 15-20 sekund w porównaniu do jesieni. Zadowolona jestem jak nie wiem co :-D