nadeszła jesień
Wtorek, 10 września 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 43.82 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:51 | km/h: | 23.69 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 161161 ( 86%) | HRavg | 129( 69%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nadeszła jesień. Można to łatwo poznać nie tyle po tradycyjnych odznakach typu: słońce nisko, spadające liście i zimne noce, co po woni unoszącej się nad Przyczółkową. Kto tamtędy jeździ ten pewnie wie, o czym mówię. W każdym razie jesień przyszła w tym roku wcześnie ;-)
Nade mną zaś chyba ciąży jakaś klątwa. Bo najpierw przerwa w treningach spowodowana ciążą i porodem, potem kolejna z powodu przepukliny a teraz znowu - tym razem na szczęście krótka, po założeniu szwów po usunięciu ósemki. Damn.
Ale poszłam dzisiaj mimo to pokręcić, chociaż lajtowo.
Ostatnio jednak coraz bardziej wkurza mnie wiatr. Jest ciągle jakaś okrutna wichura, praktycznie nie ma dni bezwietrznych lub z jedynie lekkim wiatrem. W dodatku zawsze prawie ten sam kierunek a w efekcie zawsze mam wmordewind gdy wracam do domu. Nie mogłoby chociaż czasem mnie do domu popchnąć?
Nade mną zaś chyba ciąży jakaś klątwa. Bo najpierw przerwa w treningach spowodowana ciążą i porodem, potem kolejna z powodu przepukliny a teraz znowu - tym razem na szczęście krótka, po założeniu szwów po usunięciu ósemki. Damn.
Ale poszłam dzisiaj mimo to pokręcić, chociaż lajtowo.
Ostatnio jednak coraz bardziej wkurza mnie wiatr. Jest ciągle jakaś okrutna wichura, praktycznie nie ma dni bezwietrznych lub z jedynie lekkim wiatrem. W dodatku zawsze prawie ten sam kierunek a w efekcie zawsze mam wmordewind gdy wracam do domu. Nie mogłoby chociaż czasem mnie do domu popchnąć?
nieudana czasówka
Czwartek, 5 września 2013 Kategoria >50 km, trening
Km: | 53.92 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 26.52 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 165165 ( 88%) | HRavg | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Popatrzyłam rano na prognozę pogody i uznałam, że dziś może być dobry dzień na poprawę wyniku czasówki - słaby wiatr północno-zachodni.
Na miejscu okazało się, że wiatr bynajmniej słaby nie jest a w dodatku wieje we wszystkich kierunkach. Czasówki nie udało się poprawić. :-)
Na miejscu okazało się, że wiatr bynajmniej słaby nie jest a w dodatku wieje we wszystkich kierunkach. Czasówki nie udało się poprawić. :-)
coraz lepiej
Środa, 4 września 2013 Kategoria bieganie, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | 172172 ( 92%) | HRavg | 158( 84%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Bieganie |
Dziś trening biegowy, lekkie powtórzenia. Dobrze mi się biegło, chociaż krótko. Pewnie bym jeszcze chwilę potruchtała, gdyby nie to, że zostawiłam śpiącego Zająca samego w domu i wolałam nie wychodzić na dłużej niż tyle, co zadane.
5 minut
Wtorek, 3 września 2013 Kategoria trening
Km: | 18.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:46 | km/h: | 23.87 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 168168 ( 90%) | HRavg | 135( 72%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wreszcie dzisiaj dostałam rozpiskę treningu od Jacka. Super, przyznam szczerze, że nudziły mnie już te bezcelowe jazdy. Lubię mieć coś "zadane". Dziwne? Może... ale już tak mam.
Dziś niezbyt długo, po rozgrzewce tylko pięciominutowy szybki odcinek na Przyczółkowej. Przyznam się szczerze, że poszłam na łatwiznę, jechałam z wiatrem ;)
5 minut ze średnią 38,4. Myślę, że mogłam szybciej bo nie docisnęłam do granic możliwości. Ale to z powodu cholernej lampki, która przełącza się w inny tryb świecenia przy każdym wyboju. Muszę coś z nią zrobić.
Powrót pod wiatr, dziś tak mocno wiało, że w pewnym momencie, jadąc z otwartą gębą, mało nie udławiłam się własną śliną, którą wiatr mi wcisnął do gardła ;)
Dziś niezbyt długo, po rozgrzewce tylko pięciominutowy szybki odcinek na Przyczółkowej. Przyznam się szczerze, że poszłam na łatwiznę, jechałam z wiatrem ;)
5 minut ze średnią 38,4. Myślę, że mogłam szybciej bo nie docisnęłam do granic możliwości. Ale to z powodu cholernej lampki, która przełącza się w inny tryb świecenia przy każdym wyboju. Muszę coś z nią zrobić.
Powrót pod wiatr, dziś tak mocno wiało, że w pewnym momencie, jadąc z otwartą gębą, mało nie udławiłam się własną śliną, którą wiatr mi wcisnął do gardła ;)
cały basen dla mnie
Poniedziałek, 2 września 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Pływanie |
Ach, jak cudownie, wakacje się skończyły i wreszcie nie ma tłumów na basenie w ciągu dnia :)
Dziś cały basen i sauna były tylko dla mnie :):)
30 min intensywnego pływania, w tym teścik - pod wodą przepływam cały basen tj. 20 metrów (minus ten kawałek, który potrzeba do wpłynięcia pod wodę... nie wiem ile to może być, ze 2 metry?)
Dziś cały basen i sauna były tylko dla mnie :):)
30 min intensywnego pływania, w tym teścik - pod wodą przepływam cały basen tj. 20 metrów (minus ten kawałek, który potrzeba do wpłynięcia pod wodę... nie wiem ile to może być, ze 2 metry?)
lajtowy wypadzik wieczorny
Niedziela, 1 września 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 18.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:48 | km/h: | 23.12 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Takie tam. Fajna aura była wieczorem a ostatnio mało byłam na rowerze, więc chociaż na chwilę wyszłam sobie pokręcić na totalnym luzie :)
Nietypowo
Czwartek, 29 sierpnia 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Wioślarstwo |
Nietypowo, bo pływanie kajakiem to sport, który ostatnio miałam okazję uprawiać chyba ze 20 lat temu. A wyszło to przy okazji firmowego wyjazdu, na który zostałam zaproszona (mimo tego, że w firmie nie było mnie od listopada 2012 i nie będzie mnie aż do kwietnia 2014 - to bardzo miłe).
Nie uprzedzono nas, że będziemy mieć taką aktywność. Gdyby mi powiedzieli, to bym wcześniej zaczęła trenować pompki ;) A tak, ręce paliły żywym ogniem a jeszcze zaginałam się, żeby udowodnić, że jestem w dobrej kondycji, haha :)
Było świetnie, chcę jeszcze raz.
10,5km w 2h. Strasznie wolno, ale zawsze mogę zwalić na Basię, moją partnerkę w dwójeczce ;)
Nie uprzedzono nas, że będziemy mieć taką aktywność. Gdyby mi powiedzieli, to bym wcześniej zaczęła trenować pompki ;) A tak, ręce paliły żywym ogniem a jeszcze zaginałam się, żeby udowodnić, że jestem w dobrej kondycji, haha :)
Było świetnie, chcę jeszcze raz.
10,5km w 2h. Strasznie wolno, ale zawsze mogę zwalić na Basię, moją partnerkę w dwójeczce ;)
jeszcze lepiej
Środa, 28 sierpnia 2013 Kategoria bieganie, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | 175175 ( 94%) | HRavg | 162( 87%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Bieganie |
Dziś minimalnie zwiększyłam dystans, do 3km. Na razie nie będę szaleć z objętością biegania bo moje kolana jeszcze nie przyzwyczaiły się po przerwie i mocno bolą mnie ścięgna pod kolanami. Być może to nie od biegania a od rozciągania, od którego również się odzwyczaiłam. Tak czy siak, spiesz się powoli :)
Dziś biegło mi się bardzo przyjemnie, w dość równym tempie, średnio 6:10
Dziś biegło mi się bardzo przyjemnie, w dość równym tempie, średnio 6:10
Agrykola
Wtorek, 27 sierpnia 2013 Kategoria trening
Km: | 39.94 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:53 | km/h: | 21.21 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 176176 ( 94%) | HRavg | 149( 80%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mały wypad, katowanie podjazdów. Nie jest lekko, ale nie jest też dramatycznie źle. Myślałam, że będzie gorzej.
Napisałam do Jacka, że chcę od września zacząć treningi ale odzyskać kondycję nie będzie łatwo, tym bardziej, że nie mogę temu obecnie poświęcić tak wiele czasu.
Napisałam do Jacka, że chcę od września zacząć treningi ale odzyskać kondycję nie będzie łatwo, tym bardziej, że nie mogę temu obecnie poświęcić tak wiele czasu.
lepiej
Niedziela, 25 sierpnia 2013 Kategoria bieganie, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | 170170 ( 91%) | HRavg | 163( 87%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Bieganie |
Lepiej, zdecydowanie lepiej. Chyba szok organizmu po pierwszym bieganiu już minął bo dzisiaj biegło mi się dużo lepiej. Pobiegałam 15 minut i miałam tempo dużo bardziej zbliżone do tempa sprzed przerwy niż we wtorek. Przebiegłam 2,5 km. Samopoczucie po bieganiu też niezłe.