Agrykola dla dziewczyn
Wtorek, 15 października 2013 Kategoria trening
Km: | 31.69 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 21.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 164164 ( 88%) | HRavg | 136( 73%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś w planie podjazdy więc nie zastanawiałam się zbyt długo gdzie pojechać.
20 podjazdów ale nie cała Agry tylko po 200m, dlatego "dla dziewczyn". Poszło bez problemu, chociaż przy 5 razie zastanawiałam się, czy dam radę zrobić 20. Jednak dobrane przełożenie okazało się w sam raz, aby wszystkie powtórzenia zrobić w miarę równym tempie ale nie nazbyt lekko.
Poza mną dziś nikt nie trenował, ani żaden rowerzysta ani biegacz. Za to szacun dla gościa na Veturilo, który Agry podjechał w całkiem niezłym rytmie. Podejrzewam, że to jakaś niezła łyda ale nie miałam okazji się przyjrzeć ;-)
20 podjazdów ale nie cała Agry tylko po 200m, dlatego "dla dziewczyn". Poszło bez problemu, chociaż przy 5 razie zastanawiałam się, czy dam radę zrobić 20. Jednak dobrane przełożenie okazało się w sam raz, aby wszystkie powtórzenia zrobić w miarę równym tempie ale nie nazbyt lekko.
Poza mną dziś nikt nie trenował, ani żaden rowerzysta ani biegacz. Za to szacun dla gościa na Veturilo, który Agry podjechał w całkiem niezłym rytmie. Podejrzewam, że to jakaś niezła łyda ale nie miałam okazji się przyjrzeć ;-)
kolka
Niedziela, 13 października 2013 Kategoria trening, >50 km
Km: | 57.22 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 26.82 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 166166 ( 89%) | HRavg | 144( 77%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Chyba już wiem czemu mi się tak słabo jeździło w czwartek. Była to zapowiedź nagłego ataku jakiegoś choróbska, które zaatakowało mnie znienacka w sobotę rano, prawdopodobnie wzmocnione delikatnym spoceniem się a potemb szybkim schłodzeniem przed wykładami w piątek. Czułam się fatalnie i nawet miałam lekką temperaturę. Dlatego między innymi odpuściłam wczorajsze wykłady, rower i w ogóle cokolwiek poza spacerem z Zającem.
Dzisiaj czułam się dużo lepiej więc zaliczyłam wykład a po południu wyszłam na trening. Zrobiłam nieco lżej niż zadane ale i tak ostatni odcinek, który miał być "na maksa" nie wyszedł bo złapała mnie kolka (!!!). To chyba drugi raz w życiu, że mnie kolka na rowerze łapie. W każdym razie uniemożliwiła mi dokończenie treningu zgodnie z planem - musiałam zwolnić.
Ale tak czy siak jeździło mi się dziś świetnie.
Dzisiaj czułam się dużo lepiej więc zaliczyłam wykład a po południu wyszłam na trening. Zrobiłam nieco lżej niż zadane ale i tak ostatni odcinek, który miał być "na maksa" nie wyszedł bo złapała mnie kolka (!!!). To chyba drugi raz w życiu, że mnie kolka na rowerze łapie. W każdym razie uniemożliwiła mi dokończenie treningu zgodnie z planem - musiałam zwolnić.
Ale tak czy siak jeździło mi się dziś świetnie.
na wykłady
Piątek, 11 października 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 12.91 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:38 | km/h: | 20.38 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
gdzie ta noga?
Czwartek, 10 października 2013 Kategoria trening
Km: | 45.74 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 26.14 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 169169 ( 90%) | HRavg | 146( 78%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatnio mi się fajnie, lekko jeździ, ale też treningi nie są szczególnie ciężkie. Dzisiejszy jednak okazał się ciężki. Niby nic strasznego, interwały 5 min x 2 min x 5 ale jakoś przez pierwsze dwa powtórzenia nie mogłam się wkręcić na zadane tętno (na które normalnie wchodzę bez większego problemu) a utrzymanie go przez 5 minut było nie lada wyczynem. Trochę się poprawiło przy trzecim powtórzeniu a dopiero gdy na pętli zmieniłam kierunek jazdy na bardziej z wiatrem, utrzymanie tętna się udało. Tak czy owak, dziś było słabo.
...a może nie uzupełnię
Wtorek, 8 października 2013 Kategoria >50 km, trening
Km: | 51.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 25.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 163163 ( 87%) | HRavg | 139( 74%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
... bo ostatnio coraz mniej mi się chce prowadzić bloga. I tak nikt tego nie czyta poza mną samą, ArtD i Azagiem (dzięki) a ja nie mam czasu, ochoty ani weny.
Dziś zmodyfikowana pętla po Okrzeszynie.
Dziś zmodyfikowana pętla po Okrzeszynie.
spać mi się chce
Niedziela, 6 października 2013 Kategoria trening
Km: | 44.46 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 26.68 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 173173 ( 93%) | HRavg | 154( 82%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spać mi się chce i dlatego nie chce mi się pisać. Poza tym ciężko się pisze z wiercącym się gagatkiem na kolanach. może potem uzupełnię
nadchodzi Buka
Piątek, 4 października 2013 Kategoria trening
Km: | 30.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:22 | km/h: | 22.27 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 165165 ( 88%) | HRavg | 134( 72%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wieczorny wypad na Okrzeszyn. W mieście całkiem przyjemnie ale jak tylko zjechałam z Ursynowa to zaczęłam się zastanawiać, czy nje ubrałam się za lekko. Nad Wisłą nieźle wychłodziło mi tyłek. Nie ulega wątpliwości, Buka jest blisko. Ale jechało mi się fajnie. Poza tym było czyste niebo i jak wyjechało się poza oświetlone obszary to przepięknie było widać gwiazdy.
po lesie
Wtorek, 1 października 2013 Kategoria trening
Km: | 27.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:12 | km/h: | 22.87 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 171171 ( 91%) | HRavg | 146( 78%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ciężki był dzień dzisiaj i trochę stresujący więc z przyjemnością poszłam na rower. Pokręciłam kółka po LK a wracając zostawiłam Scotta w serwisie. Nie był co prawda dużo jeżdżony w tym roku ale za to w niełatwych warunkach więc jakiś mały przegląd się należy. Poza tym nie umiem dobrze wyregulować przedniej przerzutki. Jak sprawdzam w warunkach "domowych" (czyli na małych fałdkach pod blokiem) to działa ok ale na zawodach szwankuje redukcja na młynek. Niech się fachowiec tym zajmie.
:-) :-) :-) :-)
Niedziela, 29 września 2013 Kategoria trening
Km: | 36.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:32 | km/h: | 23.61 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 171171 ( 91%) | HRavg | 142( 76%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Takiego dzisiaj miałam banana na twarzy wracając. Piękna pogoda, niezbyt silny wiatr (sic!), super.
Po dzisiejszym maratonie zostały już tylko ślady. Tylko na Puławskiej widziałam kilkoro biegaczy, najwyraźniej zombie-niedobitki.
Po dzisiejszym maratonie zostały już tylko ślady. Tylko na Puławskiej widziałam kilkoro biegaczy, najwyraźniej zombie-niedobitki.
na wykłady
Niedziela, 29 września 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 6.24 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:18 | km/h: | 20.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 153153 ( 82%) | HRavg | 139( 74%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Starałam się naprawdę spokojnie jechać ale i tak się zgrzałam. Nie wiem na czym to polega... :-)
W części jechałam trasą Maratonu Warszawskiego. Widać, że wszystko już gotowe do startu. Barierki i oznaczenia, policja i ludzie zabezpieczający trasę już na stanowiskach.
W części jechałam trasą Maratonu Warszawskiego. Widać, że wszystko już gotowe do startu. Barierki i oznaczenia, policja i ludzie zabezpieczający trasę już na stanowiskach.