Z powodu żałoby narodowej odwołano maraton w Otwocku. Dlatego też postanowiliśmy pojechać na pod Pałac Prezydencki. Zapaliliśmy znicz, złożyliśmy kwiaty, postaliśmy chwilę w milczącym tłumie i wróciliśmy.

po serwisie i zimowaniu rowerka, z nowym łańcuchem i test ocieplaczy na buty :) krótko i nie za szybko, żeby mnie za bardzo tyłek nie bolał po pierwszym razie...
kadencja 58

kadencja 74

byłam sobie w Witowie k.Zakopanego, pojechaliśmy z Markiem na 3 dni i wzięliśmy rowerki "na wszelki wypadek".
mało brakowało a byśmy w ogóle nie pojeździli ale na szczęście (hehe) obtarłam sobie stopę drugiego dnia więc trzeciego dnia postanowiliśmy wyciągnąć rowerki z auta bo przy jeździe na rowerku obtarcie nie dokuczało :)
dystans nie jakiś wielki bo około 40 km ale za to jaka fajna traska:
">Traska z garmina

z Witowa- PKS Kojsówka na Płazówkę (niezły podjazd, prawie 100m wysokości) potem straszliwymi wertepami z kamulcami i błotem do Roztoki, dalej asfaltem do Kościeliska a stamtąd dość kamienistą i stromą Drogą Królewską na Butorowy Wierch.


Stamtąd przez Gubałówkę do Harendy i w Harendzie przy górnej stacji karkołomne zejście (bo jechać się nie dało) do dolnej stacji. Po drodze omijanie owiec które tarasowały szlak i zejście zboczem wzniesienia, poza szlakiem.

Dalej do Zakopanego do baru Grota na omleta :D. Potem wjazd kolejką z rowerami na Gubałówkę i powrót przez Butorowy Wierch, Dzianisz i Chochołów do Witowa. Zjazd z Butorowego Wierchu był zajefajny, jechałam ponad 60 km/h :D Na tym zjeździe i dalszej drodze do domu nadrobiliśmy średnią bo z 6,5 km/h podskoczyła do 12 km/h ;)

średnia kadencja 62

nie wiem jak to się stało, ale miałam wmordewind w obie strony :)
chyba sobie nadwyrężyłam ścięgna pod kolanami trochę... mam nadzieję, że przejdzie do maratonu ;)
średnia kadencja 70

ursynów - park linowy w powsinie :) - rundka po lasku kabackim - intersport (zakup nowych rekawiczek) - myjnia ;) - ursynów

spacer :)
ursynów - trasa siekierkowska - siekierki - bartycka - czerniakowska - park jaracza - tamka - militaria.pl :) - łazienki - królikarnia - ursynów

nie warto było tego wpisywać oddzielnie ;)
w sobotę wyprawa autem do Kącka i zwiedzanie Kącka (nic ciekawego), bardzo krótkie bo deszcz nas pogonił :)
w niedzielę wypad do parku linowego w Powsinie, żeby zobaczyć co to - chyba trzeba tam zajrzeć na dłużej! :)