Wpisy archiwalne w kategorii
trening siłowy
Dystans całkowity: | 60.86 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 106:13 |
Średnia prędkość: | 16.52 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.20 km/h |
Suma podjazdów: | 1502 m |
Maks. tętno maksymalne: | 170 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 133 (76 %) |
Suma kalorii: | 3979 kcal |
Liczba aktywności: | 107 |
Średnio na aktywność: | 20.29 km i 0h 59m |
Więcej statystyk |
pompujemy; syndrom odstawienia
Piątek, 8 lipca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
12 + 14 + 10 + 10 + 24
Makabra jakaś. Od wtorku bez ani jednego kilometra na rowerze. W środę od rana lało więc odpuściłam sobie. A wieczorem oddałam rower do przeglądu amorka. Miał być w czwartek ALE NIE BYŁ! Cały czwartek wieczór chodziłam jak nawiedzona, nie bardzo wiedziałam co z sobą począć. Chciałam iść na rower a tu dupa.
Dzisiaj po pracy odebrałam w końcu rower ale też nie poszłam jeździć bo znowu lało. Kicha. To chociaż pompki zrobiłam... z tej rozpaczy w ostatniej serii pobiłam swój rekord (24 pompki).
Ale tam, przy okazji zrobiłam z Markiem rajd po sklepach sportowych i zaopatrzyłam się w Carbosnacki, nowe spodenki i po ostatnich doświadczeniach z brakiem butelek na bufiecie maratonu - w Camelbacka, najprawdziwszego, oryginalnego, bajeranckiego i w ogóle. Ma jedną wadę tylko. Jak nie ma w środku bukłaka, to nie ma jak zapiąć klapy... co za debil projektant nie pomyślał kompletnie, że ktoś może chcieć z tym jechać bez bukłaka...
Tak przy okazji - jestem przerażona Mazovią w Szydłowcu.
Po ostatnim tygodniu, w którym padało tylko przysłowiowe dwa razy - "od poniedziałku do czwartku i od czwartku do niedzieli", musi tam być straszliwe błoto. W dodatku na teraz zapowiadają burze więc jeszcze jest w perspektywie, że zleje nas podczas jazdy. W dodatku będzie duszno i będą żarły komary i meszki. Zajebiście.
Makabra jakaś. Od wtorku bez ani jednego kilometra na rowerze. W środę od rana lało więc odpuściłam sobie. A wieczorem oddałam rower do przeglądu amorka. Miał być w czwartek ALE NIE BYŁ! Cały czwartek wieczór chodziłam jak nawiedzona, nie bardzo wiedziałam co z sobą począć. Chciałam iść na rower a tu dupa.
Dzisiaj po pracy odebrałam w końcu rower ale też nie poszłam jeździć bo znowu lało. Kicha. To chociaż pompki zrobiłam... z tej rozpaczy w ostatniej serii pobiłam swój rekord (24 pompki).
Ale tam, przy okazji zrobiłam z Markiem rajd po sklepach sportowych i zaopatrzyłam się w Carbosnacki, nowe spodenki i po ostatnich doświadczeniach z brakiem butelek na bufiecie maratonu - w Camelbacka, najprawdziwszego, oryginalnego, bajeranckiego i w ogóle. Ma jedną wadę tylko. Jak nie ma w środku bukłaka, to nie ma jak zapiąć klapy... co za debil projektant nie pomyślał kompletnie, że ktoś może chcieć z tym jechać bez bukłaka...
Tak przy okazji - jestem przerażona Mazovią w Szydłowcu.
Po ostatnim tygodniu, w którym padało tylko przysłowiowe dwa razy - "od poniedziałku do czwartku i od czwartku do niedzieli", musi tam być straszliwe błoto. W dodatku na teraz zapowiadają burze więc jeszcze jest w perspektywie, że zleje nas podczas jazdy. W dodatku będzie duszno i będą żarły komary i meszki. Zajebiście.
pompujemy
Wtorek, 5 lipca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
11 + 13 + 9 + 9 + 20
Dopiero po wykonaniu pompek umyłam się z błotka, które nabrałam na me nóżki zgrabne podczas wyrypy na treningu WKK. No i okazało się że straty na ciele są poważniejsze, niż mi się wydawało. Prawe kolano spuchnięte w dwóch miejscach jak banieczka, lekko też dziurawe. Na lewym seria zadrapań i tyleż pomniejszych siniaków. W ogóle nie wiem jak ja to zrobiłam, że się tak poobijałam... Boleć mnie nie boli zbytnio, pewnie jutro będzie dopiero masakra.
Dopiero po wykonaniu pompek umyłam się z błotka, które nabrałam na me nóżki zgrabne podczas wyrypy na treningu WKK. No i okazało się że straty na ciele są poważniejsze, niż mi się wydawało. Prawe kolano spuchnięte w dwóch miejscach jak banieczka, lekko też dziurawe. Na lewym seria zadrapań i tyleż pomniejszych siniaków. W ogóle nie wiem jak ja to zrobiłam, że się tak poobijałam... Boleć mnie nie boli zbytnio, pewnie jutro będzie dopiero masakra.
pompujemy
Niedziela, 3 lipca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
9 + 10 + 8 + 8 + 20
pompki ze złości
Piątek, 1 lipca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj przeskok na "wyższą" partię pompkową. P. Jacek mi co prawda nie polecał robić ćwiczeń siłowych przez najbliższe dwa tygodnie, ale chyba jak strzelę parę pompek to się nic nie stanie ;) Zresztą muszę odreagować gumę...
8 + 9 + 7 + 7 + 21
8 + 9 + 7 + 7 + 21
pompujemy + inne ćwiczonka
Czwartek, 23 czerwca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najpierw pompeczki
12 + 13 + 10 + 10 + 20
Potem ćwiczenia siłowe, zestaw AB
Obciążenie na gryfie + 2x2,5 kg (na ręce też)
KOW: 5 (600)
12 + 13 + 10 + 10 + 20
Potem ćwiczenia siłowe, zestaw AB
Obciążenie na gryfie + 2x2,5 kg (na ręce też)
KOW: 5 (600)
pompujemy + inne ćwiczonka
Wtorek, 21 czerwca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Najpierw pompeczki
10 + 12 + 9 + 9 + 20
Mogę się w zasadzie przyznać, bo działa. Działa, działa, działa :)
Wdrażam program 100 pompek.
Oczywiście nie chodzi o to, żebym zrobiła 100 pompek bo to bez sensu. Chodzi o to, żeby zwiększyć ilość robionych pompek w jednej serii. I to naprawdę działa. Do tej pory robiłam 11 pompek, z "oddechem", a nawet dwoma "oddechami" tzn. z chwilami przerwy co ileś pompek w serii. Teraz robię te wszystkie serie pompek bez przerwy, włącznie z tą ostatnią! No i ilość pompek, które jestem w stanie ciurkiem zrobić jest już zwiększona prawie dwukrotnie. Co wy na to :)
Potem ćwiczenia siłowe i stabilizacyjne, zestaw CA czyli:
C
wypad z obciążeniem x5 (ćw. stabilizacyjne)
pseudopompka na piłce rehabilitacyjnej x5 (ćw. stabilizacyjne)
brzuszki ze skrętem 4x40
A (dzisiaj nieco zwiększone obciążenie na gryfie)
przysiad z obciążeniem 4x20 (+2x2,5kg)
step z obciążeniem 4x20 (+2x2,5kg)
wspięcia na palcach 4x18
KOW: 5 (600)
10 + 12 + 9 + 9 + 20
Mogę się w zasadzie przyznać, bo działa. Działa, działa, działa :)
Wdrażam program 100 pompek.
Oczywiście nie chodzi o to, żebym zrobiła 100 pompek bo to bez sensu. Chodzi o to, żeby zwiększyć ilość robionych pompek w jednej serii. I to naprawdę działa. Do tej pory robiłam 11 pompek, z "oddechem", a nawet dwoma "oddechami" tzn. z chwilami przerwy co ileś pompek w serii. Teraz robię te wszystkie serie pompek bez przerwy, włącznie z tą ostatnią! No i ilość pompek, które jestem w stanie ciurkiem zrobić jest już zwiększona prawie dwukrotnie. Co wy na to :)
Potem ćwiczenia siłowe i stabilizacyjne, zestaw CA czyli:
C
wypad z obciążeniem x5 (ćw. stabilizacyjne)
pseudopompka na piłce rehabilitacyjnej x5 (ćw. stabilizacyjne)
brzuszki ze skrętem 4x40
A (dzisiaj nieco zwiększone obciążenie na gryfie)
przysiad z obciążeniem 4x20 (+2x2,5kg)
step z obciążeniem 4x20 (+2x2,5kg)
wspięcia na palcach 4x18
KOW: 5 (600)
pompujemy
Niedziela, 19 czerwca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
9 + 10 + 8 + 8 + 20
pompujemy + inne ćwiczonka ;)
Czwartek, 16 czerwca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na pierwszy ogień poszły pompki, pobiłam dzisiaj rekord ilości pompek w jednej serii :)
8 + 10 + 7 + 7 + 17
Potem ćwiczonka siłowe, zestaw BC, to znaczy:
B
sprężyna (ściąganie do klatki piersiowej) 4x20
podciąganie gryfu 4x20 (+2x2kg)
C
wypad z obciążeniem x5 (ćw. stabilizacyjne)
pseudopompka na piłce rehabilitacyjnej x5 (ćw. stabilizacyjne)
brzuszki ze skrętem 4x40, w ostatniej serii zrobiłam jeszcze dodatkowe 40, ot tak dla sprawdzenia się :)
Miałam dzisiaj jakiegoś pałera ewidentnie, bo ćwiczenia robiło mi się lekko, łatwo i przyjemnie :)
KOW: 4 (300)
8 + 10 + 7 + 7 + 17
Potem ćwiczonka siłowe, zestaw BC, to znaczy:
B
sprężyna (ściąganie do klatki piersiowej) 4x20
podciąganie gryfu 4x20 (+2x2kg)
C
wypad z obciążeniem x5 (ćw. stabilizacyjne)
pseudopompka na piłce rehabilitacyjnej x5 (ćw. stabilizacyjne)
brzuszki ze skrętem 4x40, w ostatniej serii zrobiłam jeszcze dodatkowe 40, ot tak dla sprawdzenia się :)
Miałam dzisiaj jakiegoś pałera ewidentnie, bo ćwiczenia robiło mi się lekko, łatwo i przyjemnie :)
KOW: 4 (300)
siłka
Wtorek, 14 czerwca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ponieważ robienie treningu siłowego 1 dzień w tygodniu jest nieco uciążliwe (zajmuje bardzo dużo czasu) i mało efektywne, w porozumieniu z trenerem trochę zmieniłam program treningów siłowych.
Ćwiczenia zostały podzielone na trzy grupy i będą wykonywane dwa razy w tygodniu po dwie grupy, wymiennie.
Dzisiaj zatem czas na zestaw AB, to znaczy:
A
przysiad z obciążeniem 4x20 (+2x2kg)
step z obciążeniem 4x20 (+2x2kg)
wspięcia na palcach bez obciążenia 4x18
B
sprężyna (ściąganie do klatki piersiowej) 4x17
podciąganie gryfu 4x20 (+2x2kg)
Oczywiście naprzemiennie.
Ufff, nie wiem czy to kwestia tego, że byłam dobrze rozgrzana po treningu WKK czy też może tego, że w perspektywie miałam dużo krótsze ćwiczenia niż zazwyczaj, ale szły mi nadzwyczaj gładko :) Nawet podciąganie gryfu, które zwykle idzie mi ciężko.
KOW: 4 (280)
Ćwiczenia zostały podzielone na trzy grupy i będą wykonywane dwa razy w tygodniu po dwie grupy, wymiennie.
Dzisiaj zatem czas na zestaw AB, to znaczy:
A
przysiad z obciążeniem 4x20 (+2x2kg)
step z obciążeniem 4x20 (+2x2kg)
wspięcia na palcach bez obciążenia 4x18
B
sprężyna (ściąganie do klatki piersiowej) 4x17
podciąganie gryfu 4x20 (+2x2kg)
Oczywiście naprzemiennie.
Ufff, nie wiem czy to kwestia tego, że byłam dobrze rozgrzana po treningu WKK czy też może tego, że w perspektywie miałam dużo krótsze ćwiczenia niż zazwyczaj, ale szły mi nadzwyczaj gładko :) Nawet podciąganie gryfu, które zwykle idzie mi ciężko.
KOW: 4 (280)
pompujemy
Poniedziałek, 13 czerwca 2011 Kategoria trening siłowy, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
6 + 7 + 6 + 6 + 15