WKK - z Kopą Cwila moje boje czyli jak pokonałam Kopę Cwila
Wtorek, 2 sierpnia 2011 Kategoria trening
Km: | 18.85 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 01:43 | km/h: | 10.98 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 165165 ( 91%) | HRavg | 121( 67%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Minął prawie rok od mojej ucieczki spod Kopy Cwila i prawie pół roku od próby zmierzenia się z jej łagodniejszym podjazdem. Ten łagodniejszy podjazd udało mi się pokonać po raz pierwszy całkiem niedawno, bo w czerwcu. Ten trudniejszy, dopiero dzisiaj.
Po prawie roku, pokonałam podjazd, który uważałam dotychczas za niepodjeżdżalny. Uważam to za swój wielki osobisty sukces :D
W dodatku, podjechałam go dwa razy i dwa razy ten łagodniejszy (robiliśmy dwie pętle po Kopie Cwila). W dodatku, podjechałam te podjazdy mimo tego, że byłam ostro zmęczona po niedzielnych "górskich" zawodach w Supraślu.
W dodatku... okazało się, że ten podjazd, który uważałam za niepodjeżdżalny jest łatwiejszy do podjechania, niż ten który uważałam za łatwiejszy. Jak to człowiekowi perspektywa zaburza opinię... Ten niby trudniejszy oglądam zawsze od frontu, wygląda na stromy. Ten niby łatwiejszy oglądam z profilu. A w tej chwili mam wrażenie, że nastromienie tego pierwszego jest zbliżne do tego drugiego, za to ten drugi jest o wiele dłuższy.
Amen, alleluja. Treningi procentują. :)
kadencja 66/120
KOW: 6 (618)
Po prawie roku, pokonałam podjazd, który uważałam dotychczas za niepodjeżdżalny. Uważam to za swój wielki osobisty sukces :D
W dodatku, podjechałam go dwa razy i dwa razy ten łagodniejszy (robiliśmy dwie pętle po Kopie Cwila). W dodatku, podjechałam te podjazdy mimo tego, że byłam ostro zmęczona po niedzielnych "górskich" zawodach w Supraślu.
W dodatku... okazało się, że ten podjazd, który uważałam za niepodjeżdżalny jest łatwiejszy do podjechania, niż ten który uważałam za łatwiejszy. Jak to człowiekowi perspektywa zaburza opinię... Ten niby trudniejszy oglądam zawsze od frontu, wygląda na stromy. Ten niby łatwiejszy oglądam z profilu. A w tej chwili mam wrażenie, że nastromienie tego pierwszego jest zbliżne do tego drugiego, za to ten drugi jest o wiele dłuższy.
Amen, alleluja. Treningi procentują. :)
kadencja 66/120
KOW: 6 (618)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!