BG Fit - rower jak zatankowany maluch
Poniedziałek, 27 lutego 2012 Kategoria wycieczki i inne spontany, fitting, recenzje, testy
Km: | 5.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:20 | km/h: | 15.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
W zeszłym roku robiłam sobie BG Fit Scale'a i choć wydałam na to trochę kasy, to naprawdę było warto. Po kupnie Tribana postanowiłam nie przyzwyczajać się do jego oryginalnej pozycji tylko od razu zrobić BG Fit i przyzwyczajać się już do prawidłowej. W dodatku, w pakiecie zeszłorocznego BG Fit miałam możliwość ustawienia dwóch rowerów, więc postanowiłam ją wykorzystać.
Po pracy zatem ruszyłam do Airbike'a. Trochę się studio BG Fit zmieniło od zeszłego roku. W Airbiku dobudowali "pięterko", gdzie się mieści studio. Jest to o tyle fajne, że jest tam kameralnie i zdecydowanie bardziej prywatnie niż poprzednio. W dodatku dokupili kamery i program do fittingu. Gorzej, że rower trzeba "wtaszczyć" po schodach - co nie jest uciążliwe w przypadku lekkiej szosówki, ale w przypadku np. fulla MTB może być już gorzej.
Poprzedni rower był ustawiany na "oko" i z pomiarami. Triban był ustawiany dodatkowo z filmowaniem mojej sylwetki podczas jazdy - z przodu i z boku. Dzięki temu można było dokładnie prześledzić zmiany oraz prawidłowość pracy nóg i ułożenia ciała. Filmiki zresztą dostałam na pendrivie jak o nie poprosiłam.
Sądziłam, że całość potrwa krócej niż poprzednio. Trwała ciut krócej, ale naprawdę niewiele. Spędziłam w Airbiku około 4h. Najpierw zamontowaliśmy SPDki. Postanowiłam od razu je kupić bo sądzę, że połowa braku stabilności wynika z faktu, że mam ochotę ciągnąć pedał, czego nie mogę zrobić nie mając SPD.
I znów - kręcenie - zmiana - kręcenie - zmiana - kręcenie - zmiana... przeplatane pogadankami na różne tematy.
Zmiany w rowerze wydają się nieznaczne - tak jak podejrzewałam - do wymiany mostek (na o wiele krótszy i o większym wzniosie) i opcjonalnie siodło. Ustawienie klamkomanetek zostało poprawione (wyrównane, bo jedna była niżej od drugiej a w dodatku lewa była skręcona do wewnątrz). Resztę sama wcześniej ustawiłam sobie już instynktownie - prawie idealnie.
Zamontowane komponenty (pedały i nowy mostek) znacząco zwiększają wartość roweru :) Zupełnie jak z tym maluchem - zatankowany jest wart ze dwa razy więcej ;)
Przymierzyłam się chyba do 4 siodeł i co prawda nie muszę siodła wymieniać, ale jedno mi się tak spodobało, że postanowiłam je kupić, chociaż jego cena jest bardzo wysoka w stosunku do ceny całego roweru :) Zostało dla mnie zamówione.
No cóż, mam nadzieję, że jutro pogoda pozwoli mi wypróbować nowe ustawienia.
Po pracy zatem ruszyłam do Airbike'a. Trochę się studio BG Fit zmieniło od zeszłego roku. W Airbiku dobudowali "pięterko", gdzie się mieści studio. Jest to o tyle fajne, że jest tam kameralnie i zdecydowanie bardziej prywatnie niż poprzednio. W dodatku dokupili kamery i program do fittingu. Gorzej, że rower trzeba "wtaszczyć" po schodach - co nie jest uciążliwe w przypadku lekkiej szosówki, ale w przypadku np. fulla MTB może być już gorzej.
Poprzedni rower był ustawiany na "oko" i z pomiarami. Triban był ustawiany dodatkowo z filmowaniem mojej sylwetki podczas jazdy - z przodu i z boku. Dzięki temu można było dokładnie prześledzić zmiany oraz prawidłowość pracy nóg i ułożenia ciała. Filmiki zresztą dostałam na pendrivie jak o nie poprosiłam.
Sądziłam, że całość potrwa krócej niż poprzednio. Trwała ciut krócej, ale naprawdę niewiele. Spędziłam w Airbiku około 4h. Najpierw zamontowaliśmy SPDki. Postanowiłam od razu je kupić bo sądzę, że połowa braku stabilności wynika z faktu, że mam ochotę ciągnąć pedał, czego nie mogę zrobić nie mając SPD.
I znów - kręcenie - zmiana - kręcenie - zmiana - kręcenie - zmiana... przeplatane pogadankami na różne tematy.
Zmiany w rowerze wydają się nieznaczne - tak jak podejrzewałam - do wymiany mostek (na o wiele krótszy i o większym wzniosie) i opcjonalnie siodło. Ustawienie klamkomanetek zostało poprawione (wyrównane, bo jedna była niżej od drugiej a w dodatku lewa była skręcona do wewnątrz). Resztę sama wcześniej ustawiłam sobie już instynktownie - prawie idealnie.
Zamontowane komponenty (pedały i nowy mostek) znacząco zwiększają wartość roweru :) Zupełnie jak z tym maluchem - zatankowany jest wart ze dwa razy więcej ;)
Przymierzyłam się chyba do 4 siodeł i co prawda nie muszę siodła wymieniać, ale jedno mi się tak spodobało, że postanowiłam je kupić, chociaż jego cena jest bardzo wysoka w stosunku do ceny całego roweru :) Zostało dla mnie zamówione.
No cóż, mam nadzieję, że jutro pogoda pozwoli mi wypróbować nowe ustawienia.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!