kanteleblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kantele.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:09:10
Średnia prędkość:-
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:0.00 km i 0h 39m
Więcej statystyk

basen

Wtorek, 13 listopada 2012 Kategoria basen
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Basen 30 min. + jacuzzi. Wreszcie powiesili oficjalną kartkę o awarii pryszniców. Awaria jest od dobrych dwóch miesięcy, dodam. ;-)

spacer

Poniedziałek, 12 listopada 2012 Kategoria wędrówki piesze, wycieczki i inne spontany
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Właściwie to tylko do sklepu i spowrotem.
Strasznie bolą mnie plecy, wystarczy pół godziny łażenia i mam dość :(

basen

Czwartek, 8 listopada 2012 Kategoria basen
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Spokojne pływanie przez pół godziny + jacuzzi. Chyba dzieciak to lubi.

ups ale dziura

Środa, 7 listopada 2012 Kategoria basen
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ale dziura. We wpisach oczywiście. A no bo... jakoś tak wyszło. Najpierw ja byłam chora, potem się zrobiła brzydka pogoda a potem nagle brzuchol mi tak urósł, że poruszanie się nie sprawia mi żadnej przyjemności. Ogólnie zaległości w ruszaniu się mam spore. Co to będzie jak się dzidzi urodzi i wsiądę wreszcie na rower...? Pierwsze jazdy to pewnie będzie przyzwyczajanie tyłka do siodła, które bynajmniej za miękkie nie jest ;)

Dzisiaj basen, pół godzinki spokojnego pływania bez planu + jacuzzi. Nie mam jakoś ochoty na bardziej energiczne ruchy. Tęsknię jednak za rowerem. Nawet dzisiaj, chociaż jest zimno i mocno wieje a aura jest bardzo nieprzyjemna.

Jestem ociężała i spuchnięta. Od chodzenia bolą mnie nogi a od siedzenia kręgosłup. Mam wrażenie, jakby dziecko w brzuchu stawało na sztorc i nie pozwalało mi się zgiąć, schylić itd. Okropne. Nawet butów po ludzku nie mogę zawiązać. Od poniedziałku idę na zwolnienie bo mam już dość.

kategorie bloga

Moje rowery

KTM Strada 2000 24420 km
Scott Scale 740 6502 km
Scott Scale 70 18070 km
b'twin Triban 3 (sprzedany) 2423 km
Scott Scale 80 (skradziony) 507 km
Giant Rincon (sprzedany) 9408 km
Trenażer 51 km
rower z Veturilo 323 km

szukaj

archiwum