Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2007
Dystans całkowity: | 707.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 33:42 |
Średnia prędkość: | 21.00 km/h |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 28.31 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
czy twierdziłam, że wczorajszy
Środa, 5 września 2007 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 37.15 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 18.42 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
czy twierdziłam, że wczorajszy dzień był felerny?
myliłam się...
wczorajsza łatka puściła więc przez całą drogę do pracy musiałam się co chwilę zatrzymywać i pompować koło. w deszczu. potem z pracy na rozprawę, gdzie pewną rzecz udało mi się konkretnie zchrzanić. szef mi jutro urwie głowę... po pracy dołatałam dętkę ale się okazało, że zbyt grubo. zrobiła się bardzo dobrze odczuwalna klucha. no to do serwisu po nową dętkę. potem do domu w mokrych ciuchach, bo nie wyschły przez cały dzień. przebrałam się w suche i do starych. znowu zmokłam, w dodatku miałam straszliwy wmordewind...
yyyhhh jeśli jutro też będzie taka pogoda to chyba skończę sezon wcześnie...
myliłam się...
wczorajsza łatka puściła więc przez całą drogę do pracy musiałam się co chwilę zatrzymywać i pompować koło. w deszczu. potem z pracy na rozprawę, gdzie pewną rzecz udało mi się konkretnie zchrzanić. szef mi jutro urwie głowę... po pracy dołatałam dętkę ale się okazało, że zbyt grubo. zrobiła się bardzo dobrze odczuwalna klucha. no to do serwisu po nową dętkę. potem do domu w mokrych ciuchach, bo nie wyschły przez cały dzień. przebrałam się w suche i do starych. znowu zmokłam, w dodatku miałam straszliwy wmordewind...
yyyhhh jeśli jutro też będzie taka pogoda to chyba skończę sezon wcześnie...
dzień felerny.
do pracy
Wtorek, 4 września 2007 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 40.71 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:55 | km/h: | 21.24 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
dzień felerny.
do pracy co prawda dojechałam bez przygód ale za to potem... z pracy pojechałam do OBI po suszarkę do bielizny. w obi były strasznie drogie więc poszłam do REALa (obok). tam wystałam się w kolejce chyba z 40 minut... szlag. ponieważ już byłam nieco wściekła, więc wpadłam do mieszkania, zostawiłam suszarke i ruszyłam do starych (zapomniałam przy tym, że miałam kupić żarcie dla kota i fluid do twarzy, których brak oznaczałby małą katastrofę o poranku). prawie na gocławiu będąc złapałam gumę... jak na złość, opona nie chciała mnie wpuścić... męczyłam się z nią chyba z 15 minut! w ogóle coś ostatnio mam niefart dętkowy... no ale nic, w końcu się udało zakleić dętkę... dotarłam do rodziców. na szczęście po drodze trafiłam na otwartą jeszcze lecznicę dla zwierząt, gdzie miły pan chirurg poratował mnie próbkami royal canin (przynajmniej kot nie będzie głodował)... yyyhhh
do pracy co prawda dojechałam bez przygód ale za to potem... z pracy pojechałam do OBI po suszarkę do bielizny. w obi były strasznie drogie więc poszłam do REALa (obok). tam wystałam się w kolejce chyba z 40 minut... szlag. ponieważ już byłam nieco wściekła, więc wpadłam do mieszkania, zostawiłam suszarke i ruszyłam do starych (zapomniałam przy tym, że miałam kupić żarcie dla kota i fluid do twarzy, których brak oznaczałby małą katastrofę o poranku). prawie na gocławiu będąc złapałam gumę... jak na złość, opona nie chciała mnie wpuścić... męczyłam się z nią chyba z 15 minut! w ogóle coś ostatnio mam niefart dętkowy... no ale nic, w końcu się udało zakleić dętkę... dotarłam do rodziców. na szczęście po drodze trafiłam na otwartą jeszcze lecznicę dla zwierząt, gdzie miły pan chirurg poratował mnie próbkami royal canin (przynajmniej kot nie będzie głodował)... yyyhhh
Poniedziałek, 3 września 2007 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 39.75 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:54 | km/h: | 20.92 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
gocław - wola - gocław,
Niedziela, 2 września 2007 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 34.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:12 | km/h: | 15.64 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
gocław - wola - gocław, na sesje RPG do Krysi z bratem :) nieco lepiej, niż w zeszłym tygodniu...
trasa standarowa tylko w
Sobota, 1 września 2007 Kategoria dojazdy
Km: | 29.84 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:21 | km/h: | 22.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
trasa standarowa tylko w odwrotnym kierunku :) tzn gocław - ursynów - gocław. połączona z wizytą w dojo na treningu inauguracyjnym + piwko :)