bomba nie wybiera
Wtorek, 6 sierpnia 2013 Kategoria wycieczki i inne spontany, >50 km
Km: | 63.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:32 | km/h: | 25.07 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 178178 ( 95%) | HRavg | 148( 79%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Takie tam, przy 31 stopniach w cieniu.
Trochę zabłądziłam i te 2,5h wyszło nieplanowane. Dlatego nie starczyło mi picia. Gdy wracałam, przy Św. Opaczności bomba mnie dopadła. Może to Duch Święty na mnie spłynął i dlatego tak ciężko mi się jechało twe ostatnie kilka kaemów, uf uf.
Zjarałam się i spłynęłam, dobrze mi :-) :-)
Trochę zabłądziłam i te 2,5h wyszło nieplanowane. Dlatego nie starczyło mi picia. Gdy wracałam, przy Św. Opaczności bomba mnie dopadła. Może to Duch Święty na mnie spłynął i dlatego tak ciężko mi się jechało twe ostatnie kilka kaemów, uf uf.
Zjarałam się i spłynęłam, dobrze mi :-) :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!