lepiej
Wtorek, 18 czerwca 2013 Kategoria trening
Km: | 47.42 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:51 | km/h: | 25.63 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 165165 ( 88%) | HRavg | 133( 71%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W niedzielę odpuściłam kolejny trening, nie zrobiłam go też w poniedziałek. Za to w niedzielę polazłam na piechotę do GM i z powrotem a w poniedziałek polazłam na piechotę do LK i wróciłam. Nie powiem, kawał lezienia.
Dzisiaj czułam się lepiej więc z chęcią poszłam na rower. Dzisiejszy trening dość lekki więc nie spinałam się zanadto.
Wracając minęłam chyba dość zmęczonego szosowca, który skwapliwie usiadł mi na koło - tym razem zatem to ja miałam okazję kogoś poholować. Nie jechaliśmy jakoś szczególnie szybko, ale najwyraźniej mu to odpowiadało.
Przyczółkową jechaliśmy już obok siebie, rozmawiając. Namawiał mnie na udział w grupowych jazdach z Wilanowa lub Rosochatej. Ja pewnie z chęcią bym się przyłączyła ale nie bardzo mam jak bo w wyjściach na rower jestem mocno uzależniona od Zająca.
Dzisiaj czułam się lepiej więc z chęcią poszłam na rower. Dzisiejszy trening dość lekki więc nie spinałam się zanadto.
Wracając minęłam chyba dość zmęczonego szosowca, który skwapliwie usiadł mi na koło - tym razem zatem to ja miałam okazję kogoś poholować. Nie jechaliśmy jakoś szczególnie szybko, ale najwyraźniej mu to odpowiadało.
Przyczółkową jechaliśmy już obok siebie, rozmawiając. Namawiał mnie na udział w grupowych jazdach z Wilanowa lub Rosochatej. Ja pewnie z chęcią bym się przyłączyła ale nie bardzo mam jak bo w wyjściach na rower jestem mocno uzależniona od Zająca.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!