guma
Wtorek, 11 czerwca 2013 Kategoria trening
Km: | 33.82 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 25.37 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 167167 ( 89%) | HRavg | 142( 76%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś trening szedł mi jakoś ciężko od samego początku. Na Okrzeszynie wiało jak w kieleckiem i wcale nie chciało mi się kręcić. W dodatku w środku ostatniego powtórzenia złapałam gumę. Oczywiście nie miałam ze sobą ani dętki ani łatek. Na szczęście dziurka nie była zbyt wielka i powietrze wolno schodziło. Zajrzałam na przystanek ale najbliższy autobus był dopiero za jakieś 45 minut więc zdecydowałam ruszyć się rowerem do metra. Po drodze musiałam kilka razy pompować koło ale jakoś dotarłam do Kabat.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!