podwózka
Wtorek, 21 maja 2013 Kategoria trening
Km: | 31.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 23.70 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 162162 ( 87%) | HRavg | 128( 68%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: b'twin Triban 3 (sprzedany) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś dość krótko i niezbyt intensywnie. Na Okrzeszynie, jak zwykle, hulał wiatr ale przyjemnie mi się jeździło. Dobrze mi zrobiła ta rundka po niedzielnych zawodach.
Powrót pod wiatr, co już niezbyt mi się podobało, więc skorzystałam z podwózki na kole wracającego z treningu, dość potężnego bikera. Był na tyle uprzejmy, że poczekał na mnie po przejechaniu przez Przyczółkową (ja nie zdążyłam przed nadjeżdżającym autem). Zamieniliśmy kilka słów, w tym on ponarzekał, że wszyscy za nim się chowają a on nie ma za kim :-) Na Wilanowie odbił na Siekierki więc podziękowałam za wiatrochron i pojechałam dalej do domu.
Powrót pod wiatr, co już niezbyt mi się podobało, więc skorzystałam z podwózki na kole wracającego z treningu, dość potężnego bikera. Był na tyle uprzejmy, że poczekał na mnie po przejechaniu przez Przyczółkową (ja nie zdążyłam przed nadjeżdżającym autem). Zamieniliśmy kilka słów, w tym on ponarzekał, że wszyscy za nim się chowają a on nie ma za kim :-) Na Wilanowie odbił na Siekierki więc podziękowałam za wiatrochron i pojechałam dalej do domu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!