wszystko w twarz
Wtorek, 14 maja 2013 Kategoria trening, >50 km
Km: | 60.25 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:24 | km/h: | 25.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 186186 (103%) | HRavg | 145( 80%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: b'twin Triban 3 (sprzedany) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś wspaniały, długi trening. Jakby to Szymonbike powiedział, "trening szybkości metodą ciągłą". No, może nie do końca ciągłą, ale średnia z odcinka treningowego, tj. ok. 45 km, to ponad 27 km/h.
W związku z tym wiatr miałam w twarz, niezależnie od kierunku jazdy, i rzucał on na mnie różne atrakcje - począwszy od wszechobecnych kudłatych nasionek, poprzez fruwające nici pajęcze a skończywszy na wielkich muchach. Musiałam pilnować, żeby mieć gębę zamkniętą, co nie było proste bo trzeba było wydyszeć tę prędkość.
Powrót dość spokojnym tempem ale z wiatrem tym razem naprawdę w twarz, więc wracało się ciężko.
W związku z tym wiatr miałam w twarz, niezależnie od kierunku jazdy, i rzucał on na mnie różne atrakcje - począwszy od wszechobecnych kudłatych nasionek, poprzez fruwające nici pajęcze a skończywszy na wielkich muchach. Musiałam pilnować, żeby mieć gębę zamkniętą, co nie było proste bo trzeba było wydyszeć tę prędkość.
Powrót dość spokojnym tempem ale z wiatrem tym razem naprawdę w twarz, więc wracało się ciężko.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!