spalara ;)
Środa, 1 maja 2013 Kategoria trening
Km: | 43.69 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:56 | km/h: | 22.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 166166 ( 92%) | HRavg | 142( 78%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: b'twin Triban 3 (sprzedany) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ustawka na trening z Krzyśkiem, który od jakiegoś czasu bezskutecznie próbował mnie namówić do wspólnej jazdy. Dziś dałam się namówić, ale musiałam przy tym odwalić swój trening. Pojechaliśmy na Okrzeszyn. Jazda w narastającym tempie, dopóki nie przekroczyłam pewnej prędkości, odbywała się wspólnie. Potem Krzysiek, pod pretekstem potrzeby fizjologicznej ;) odłączył się. Ponieważ jednak jazda była na pętli to na kolejnej pętli znów się spotkaliśmy, jednak nie na długo bo Krzysiek znów się odłączył pod pretekstem głodu ;)
Pewnie mu się po prostu nie chciało ze mną kręcić nudnych kółek :)
Gdy kończyłam trening, już na prostej, wyprzedziłam Krzyśka ale nie chciało mu się mnie gonić więc poczekałam na niego gdy skończyłam.
Ostatnie dwadzieścia minut treningu bardzo mocne i zastanawiam się, czy krew z nosa poszła mi ze zmęczenia czy ze zbyt częstego wydmuchiwania po krasnoludzku. Krzysiek zaśmiał się ze mnie, że jestem spalara ;)
Pewnie mu się po prostu nie chciało ze mną kręcić nudnych kółek :)
Gdy kończyłam trening, już na prostej, wyprzedziłam Krzyśka ale nie chciało mu się mnie gonić więc poczekałam na niego gdy skończyłam.
Ostatnie dwadzieścia minut treningu bardzo mocne i zastanawiam się, czy krew z nosa poszła mi ze zmęczenia czy ze zbyt częstego wydmuchiwania po krasnoludzku. Krzysiek zaśmiał się ze mnie, że jestem spalara ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!