wiosenne gradobicie
Sobota, 13 kwietnia 2013 Kategoria trening, wycieczki i inne spontany
Km: | 24.33 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:21 | km/h: | 18.02 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 154154 ( 85%) | HRavg | 138( 76%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: b'twin Triban 3 (sprzedany) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dwukrotny dojazd na zajęcia. Rano piękne słonko, pogoda wprost wymarzona na rower, gdy jechałam do domu w przerwie, również. Za to gdy wyszłam z domu żeby pojechać na drugą część zajęć, to akurat zaczęło padać. Duże, ciężkie krople. Nie przejęłam się tym nawet, gdy krople zamieniły się w kostki lodu ;) Jednak musiałam skapitulować w okolicach pętli autobusowej na Wilanowskiej, kiedy z gradu zrobiła się mega ulewa. Schowałam się pod wiatą przystankową i przeczekałam. Chwilę to trwało więc spóźniłam się na zajęcia... Powrót znów na mokro z kałuż :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!