zaskakująca Przyczółkowa
Środa, 10 kwietnia 2013 Kategoria trening
Km: | 25.62 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 20.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 166166 ( 92%) | HRavg | 114( 63%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: b'twin Triban 3 (sprzedany) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miałam na dziś interwały, wymagające dłuższego odcinka bez "przeszkadzajek". Choć miałam złe przeczucia, postanowiłam zaryzykować i pojechać na Przyczółkową. Spodziewałam się zalegających tam śnieżnych hałd. Tym większe było moje zdumienie, gdy okazało się, że nie tylko nie ma śniegu ale nawet ani jednej kałuży. :-)
Ciężko było dzisiaj bo to pierwszy intensywniejszy trening po przerwie.
Ciężko było dzisiaj bo to pierwszy intensywniejszy trening po przerwie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!