spacer
Piątek, 19 października 2012 Kategoria wędrówki piesze, wycieczki i inne spontany
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:40 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Króciutka przechadzka, w zasadzie do sklepu i z powrotem :)
I tak musiałam kupić mięso bo się skończyło, a że ładna pogoda to pretekst bardzo dobry, żeby wyjść choć na chwilę.
Nie wiem czemu, po środowej przechadzce mam potworne zakwasy w łydkach. Czegoś takiego dawno nie miałam. Ja rozumiem, że moje kulasy odzwyczajają się powoli od aktywności fizycznej, ale to chyba lekka przesada.
I tak musiałam kupić mięso bo się skończyło, a że ładna pogoda to pretekst bardzo dobry, żeby wyjść choć na chwilę.
Nie wiem czemu, po środowej przechadzce mam potworne zakwasy w łydkach. Czegoś takiego dawno nie miałam. Ja rozumiem, że moje kulasy odzwyczajają się powoli od aktywności fizycznej, ale to chyba lekka przesada.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!