trening bez treningu
Sobota, 19 maja 2012 Kategoria wycieczki i inne spontany
Km: | 21.71 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:42 | km/h: | 12.77 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 161161 ( 89%) | HRavg | 111( 61%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: b'twin Triban 3 (sprzedany) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dojazd i powrót do ronda ONZ. Towarzysko, bo pojechałam kibicować Markowi na Biegu na szczyt Rondo II.
Po drodze dość nieprzyjemne zderzenie, które skończyło się kilkoma siniakami. Nic poważnego, ale trochę mnie boli tyłek ;) i "pućka" lewej dłoni.
Z tegoż powodu odpuściłam dzisiejszy trening, którym miały być kawałki jazdy na stojąco. Ból dłoni trochę przeszkadzał w opieraniu się na kierownicy podczas jazdy na stojąco.
Po drodze dość nieprzyjemne zderzenie, które skończyło się kilkoma siniakami. Nic poważnego, ale trochę mnie boli tyłek ;) i "pućka" lewej dłoni.
Z tegoż powodu odpuściłam dzisiejszy trening, którym miały być kawałki jazdy na stojąco. Ból dłoni trochę przeszkadzał w opieraniu się na kierownicy podczas jazdy na stojąco.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!