praca
Wtorek, 10 kwietnia 2012 Kategoria dojazdy, ze zdjęciami
Km: | 9.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:28 | km/h: | 19.93 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 168168 ( 93%) | HRavg | 145( 80%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Leniłam się przez trzy dni. Nie miałam rozpisanych treningów, ze względu na święta. I postanowiłam naprawdę nic nie robić bo od powrotu z Alp na okrągło jestem podziębiona. Na przemian katar, kaszel, bolące gardło i tak w kółko. Więc nie wychodziłam na dwór (w miarę możliwości), nie pociłam się i łykałam witaminy.
Ale dzisiaj już nie wytrzymałam i pojechałam do pracy na Szkocie bo muszę trochę pojeździć na nowej sztycy i siodle przed zawodami.
Siodło trochę za bardzo pochylone ale nie mogłam go podregulować w garażu pod pracą bo mój klucz ma zbyt szeroką rączkę i nie da się manipulować śrubą :( Więc popołudniowy trening będę musiała zrobić zjeżdżając do przodu ;)
Zimno, koło zera. Ale zapowiadają ponad 10 stopni na dzisiaj więc ubrałam się mocno na cebulkę.
Ale dzisiaj już nie wytrzymałam i pojechałam do pracy na Szkocie bo muszę trochę pojeździć na nowej sztycy i siodle przed zawodami.
Siodło trochę za bardzo pochylone ale nie mogłam go podregulować w garażu pod pracą bo mój klucz ma zbyt szeroką rączkę i nie da się manipulować śrubą :( Więc popołudniowy trening będę musiała zrobić zjeżdżając do przodu ;)
Zimno, koło zera. Ale zapowiadają ponad 10 stopni na dzisiaj więc ubrałam się mocno na cebulkę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!