pierwszy trening na Tribanie
Piątek, 2 marca 2012 Kategoria trening
Km: | 32.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 21.34 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 162162 ( 90%) | HRavg | 135( 75%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: b'twin Triban 3 (sprzedany) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni trening przed wyjazdem. Z samego rana wstałam przed wszystkimi i poleciałam na Przyczółkową. Na szczęście aura była dość przyjemna, chociaż wiatr mocno dawał się we znaki. Trudno zrobić na Przyczołkowej trening z narastającą prędkością w takich warunkach bo w jedną stronę jedzie się bardzo ciężko.
Dotychczas tylko przemieszczałam się na Tribanie, dzisiaj był mój pierwszy trening na nim. Okazuje się, że trzeba mieć naprawdę niezłą parę w nogach, żeby się na nim porządnie rozpędzić. Średnie prędkości uzyskane w kolejnych odcinkach nie różniły się zbytnio od prędkości, które uzyskałabym na góralu. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Niestety, nie mam na tym rowerze jeszcze czujnika kadencji :)
Dotychczas tylko przemieszczałam się na Tribanie, dzisiaj był mój pierwszy trening na nim. Okazuje się, że trzeba mieć naprawdę niezłą parę w nogach, żeby się na nim porządnie rozpędzić. Średnie prędkości uzyskane w kolejnych odcinkach nie różniły się zbytnio od prędkości, które uzyskałabym na góralu. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Niestety, nie mam na tym rowerze jeszcze czujnika kadencji :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!