Just a perfect day
Sobota, 7 stycznia 2012 Kategoria białe szaleństwo
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj było naprawdę idealnie. Krajobraz się całkiem zabielił. Idealny śnieg, idealna pogoda. Wczorajszy mokry śnieg zamienił się w zwykły, sypki. Od rana temperatura w okolicach zera i piękne słonko. Warunki na stoku fantastyczne. Po rozgrzewce postanowiłam sobie zafundować instruktora. Pani instruktor podpowiedziała mi parę rzeczy, pokazała parę fajnych myków i dobitnie mi uświadomiła, że nie potrafię zakręcać. Godzina lekcji minęła jak z bicza strzelił, a że była intensywna, to nogi bolały mnie jak po całym dniu łażenia po górach. Zrobiłam zatem przerwę na obiad. Po przerwie nie jeździłam już długo bo zmęczenie dało się we znaki, ale poćwiczyłam zakręty. Naprawdę, dzisiaj był dobry dzień.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!