wybieganie świątecznego obżarstwa
Poniedziałek, 26 grudnia 2011 Kategoria bieganie, trening
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:04 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wybieganie świątecznego obżarstwa powoli staje się tradycją.
W sumie biegło mi się całkiem nieźle, nawet na początku musiałam się przytemperować nieco bo zaczęłam z tempem poniżej 06:00 i trzeba było zwolnić, w przeciwnym wypadku nie starczyłoby mi pary na rytmy :) Rytmy poszły fajnie, w tempach około 04:00, ostatnie powtórzenie 03:35 (!). W końcówce jednak nieco zdechłam bo zaczął mnie boleć brzuch i zrobiło mi się niedobrze (za dużo kapuchy? ;) )
6 km bieg
10x 100m x 100m
2 km roztruchtanie
HR 156/171
KOW: 6 (384)
W sumie biegło mi się całkiem nieźle, nawet na początku musiałam się przytemperować nieco bo zaczęłam z tempem poniżej 06:00 i trzeba było zwolnić, w przeciwnym wypadku nie starczyłoby mi pary na rytmy :) Rytmy poszły fajnie, w tempach około 04:00, ostatnie powtórzenie 03:35 (!). W końcówce jednak nieco zdechłam bo zaczął mnie boleć brzuch i zrobiło mi się niedobrze (za dużo kapuchy? ;) )
6 km bieg
10x 100m x 100m
2 km roztruchtanie
HR 156/171
KOW: 6 (384)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!