wieczorne dumania o gnojówce
Środa, 2 listopada 2011 Kategoria dojazdy
Km: | 31.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:37 | km/h: | 19.61 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 162162 ( 90%) | HRavg | 128( 71%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ależ nieprawdopodobna mgła! Jechałam sobie rano i kropelki osiadały mi na okularach. Przydałaby się zrywka, taka jak mają kierowcy F1. Jak im się szybka zapaćka to zrywają folijkę i jest ok.
Po południu jadąc Przyczółkową stwierdziłam, że kapusta powoli znika. Za to pojawił się nowy wonny element, a mianowicie świeży obornik. Chyba rozrzucają go na raty bo czasem wonieje a czasem nie ;)
Po południu jadąc Przyczółkową stwierdziłam, że kapusta powoli znika. Za to pojawił się nowy wonny element, a mianowicie świeży obornik. Chyba rozrzucają go na raty bo czasem wonieje a czasem nie ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!