regeneracja
Poniedziałek, 16 maja 2011 Kategoria dojazdy
Km: | 18.37 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:59 | km/h: | 18.68 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 150150 ( 83%) | HRavg | 124( 68%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Garmin pokazuje mi ostatnio jakieś dziwne ilości kaemów na dojeździe do pracy. Dotychczas było w obie strony około 18 km a od jakiegoś czasu pokazuje bliżej 16. Dziwo jakieś... droga się skurczyła czy koło urosło...?
Trochę się za bardzo wyletniłam jak na niecałe 10 stopni. Nie było mi co prawda strasznie zimno, ale lekkie coś na wierzchu by się przydało.
Coś ta wiosna nam strasznie kręci w tym roku. Najpierw przywaliła śniegiem a teraz nie chce się ociepilić... chociaż obiektywnie rzecz biorąc, dzisiejsze popołudniowe 15 stopni to aura, która najbardziej mi odpowiada na rower.
Siniec na biodrze po wywrotce w Legionowie ma się świetnie, kwitnąco wręcz, powiedziałabym. Wczoraj wieczorem odkryłam jeszcze kilka dodatkowych sińców :)
Trochę się za bardzo wyletniłam jak na niecałe 10 stopni. Nie było mi co prawda strasznie zimno, ale lekkie coś na wierzchu by się przydało.
Coś ta wiosna nam strasznie kręci w tym roku. Najpierw przywaliła śniegiem a teraz nie chce się ociepilić... chociaż obiektywnie rzecz biorąc, dzisiejsze popołudniowe 15 stopni to aura, która najbardziej mi odpowiada na rower.
Siniec na biodrze po wywrotce w Legionowie ma się świetnie, kwitnąco wręcz, powiedziałabym. Wczoraj wieczorem odkryłam jeszcze kilka dodatkowych sińców :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!