luźno do pracy
Czwartek, 14 kwietnia 2011 Kategoria dojazdy
Km: | 18.25 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:04 | km/h: | 17.11 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 153153 ( 85%) | HRavg | 120( 66%) |
Kalorie: | 1006kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano potwornie bolał mnie bark. Nie mogłam za bardzo obrócić się w lewo. Ale pojechałam rowerem. Nie był to najmądrzejszy pomysł bo przejechanie z prawego pasa ruchu na lewy stanowiło pewne wyzwanie (nie mogłam się zbytnio obejrzeć). Ale jakoś udało mi się nie zginąć pod kołami samochodu. Wiatr dzisiaj tak strasznie nie dokuczał więc jechało się, mimo tej kontuzji, nieźle.
Po południu było już zdecydowanie lepiej, bark prawie nie bolał, zrobiło się ciepło i miałam lekki wplecywind. Super.
Po południu było już zdecydowanie lepiej, bark prawie nie bolał, zrobiło się ciepło i miałam lekki wplecywind. Super.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!