Rebe, jak mi się teraz dobrze jeździ!
Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 Kategoria dojazdy
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:19 | km/h: | 17.47 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 156156 ( 86%) | HRavg | 129( 71%) |
Kalorie: | 1465kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 70 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wystarczy, że przez kilka dni utrzymuje się wmordewind. Człowiek się załamuje, jaką ma kiepską kondycję, rower mu źle jeździ, hamulce ocierają, opony źle się toczą... i wystarczy, że ten wiatr na jeden dzień zelżeje. Wtedy od razu się jeździ jakby się naszprycowało RedBullami :)
Wczoraj wiatr jakby zelżał, strasznie fajnie mi się jechało w obie strony. Chociaż przy powrocie trochę mnie zmoczyło, największą ulewę spędziłam w Airbiku negocjując kwestię mostka. Nie obędzie się bez jeszcze jednej wizyty bo akurat nie mieli na stanie takiego mostka, jaki był potrzebny.
Wojtek się bardzo cieszył, że jednak jest następuje poprawa po BGFit. I próbował w międzyczasie mi sprzedać kask ;) I weź tu człowieku wspomnij, że jakiś zakup planujesz...
Aha, no i dzisiaj przeskoczyłam pierwszego tauzena w tym sezonie :)
Wczoraj wiatr jakby zelżał, strasznie fajnie mi się jechało w obie strony. Chociaż przy powrocie trochę mnie zmoczyło, największą ulewę spędziłam w Airbiku negocjując kwestię mostka. Nie obędzie się bez jeszcze jednej wizyty bo akurat nie mieli na stanie takiego mostka, jaki był potrzebny.
Wojtek się bardzo cieszył, że jednak jest następuje poprawa po BGFit. I próbował w międzyczasie mi sprzedać kask ;) I weź tu człowieku wspomnij, że jakiś zakup planujesz...
Aha, no i dzisiaj przeskoczyłam pierwszego tauzena w tym sezonie :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!