Alta Badia
Środa, 8 grudnia 2010 Kategoria białe szaleństwo, ze zdjęciami
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wczoraj, gdy my łaziliśmy po Bolzano, reszta ekipy odwiedziła Alta Badię i zaliczyła fragment trasy narciarsko-wyciągowej Sella Ronda. Przynieśli piękne, słoneczne zdjęcia. A więc dzisiaj ruszyliśmy wszyscy w to samo miejsce.
Mapka dojazdu do miejscowości Corvara
Najciekawszy z tego jest profil wysokości. Najwyższy punkt, przez jaki przejechaliśmy autem leży na wysokości ponad 2100 m (przełęcz Passo Gardena). Było potwornie kręto, wąsko, z boku przepaść. Miejscami mocno ślisko. Średnia prędkość koło 30 km/h... Masakra :) Najgorsze jest to, że tutaj wszystkie drogi są takie...
6 h deskowania.
Rano było okropnie - deszcz padał, było ciepło i zapowiadało się, że nie będzie dzisiaj warunków do jeżdżenia. Ciuchy mieliśmy przemoczone już po wjechaniu pierwszym wyciągiem krzesełkowym... Potem było już tylko gorzej. Dotarliśmy kilkoma wyciągami na Dantercepies.
Tam też mokro, ale jakby mniej padało. Postanowiliśmy jednak pozjeżdżać.
Po południu na szczęście pogoda się nieco poprawiła. Przestało siąpić i troszkę spadła temperatura. Śnieg się zrobił mniej mokry.
Dantercepies
Chmura wpadła do kotlinki i zatrzymała się tam :)
Z Dantercepies dało się zjechać prawie aż do samej Corvary na desce :D
Mapka dojazdu do miejscowości Corvara
Najciekawszy z tego jest profil wysokości. Najwyższy punkt, przez jaki przejechaliśmy autem leży na wysokości ponad 2100 m (przełęcz Passo Gardena). Było potwornie kręto, wąsko, z boku przepaść. Miejscami mocno ślisko. Średnia prędkość koło 30 km/h... Masakra :) Najgorsze jest to, że tutaj wszystkie drogi są takie...
6 h deskowania.
Rano było okropnie - deszcz padał, było ciepło i zapowiadało się, że nie będzie dzisiaj warunków do jeżdżenia. Ciuchy mieliśmy przemoczone już po wjechaniu pierwszym wyciągiem krzesełkowym... Potem było już tylko gorzej. Dotarliśmy kilkoma wyciągami na Dantercepies.
Tam też mokro, ale jakby mniej padało. Postanowiliśmy jednak pozjeżdżać.
Po południu na szczęście pogoda się nieco poprawiła. Przestało siąpić i troszkę spadła temperatura. Śnieg się zrobił mniej mokry.
Dantercepies
Chmura wpadła do kotlinki i zatrzymała się tam :)
Z Dantercepies dało się zjechać prawie aż do samej Corvary na desce :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!