zlało mnie
Środa, 1 czerwca 2016 Kategoria >50 km, trening, ze zdjęciami
Km: | 53.42 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:29 | km/h: | 21.51 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przyznam, że nie zajrzałam na prognozę pogody i zupełnie nie spodziewałam się takiej aury po południu.
Wyjeżdżając z pracy liczyłam na to, że może przewieje te chmury ale nic z tego ;)
Oczywiście zlało mnie w najdalszym możliwym punkcie trasy, kiedy "szybki odwrót' nie był możliwy :)
Zanim zdążyłam wyschnąć, zlało mnie drugi raz ;)
W sumie to nawet było przyjemne bo było bardzo ciepło i deszcz też był ciepły. Najgorsze jest w takim zlaniu to, że trzeba wszystko potem płukać, czyścić i myć rower :)
Wyjeżdżając z pracy liczyłam na to, że może przewieje te chmury ale nic z tego ;)
Oczywiście zlało mnie w najdalszym możliwym punkcie trasy, kiedy "szybki odwrót' nie był możliwy :)
Zanim zdążyłam wyschnąć, zlało mnie drugi raz ;)
W sumie to nawet było przyjemne bo było bardzo ciepło i deszcz też był ciepły. Najgorsze jest w takim zlaniu to, że trzeba wszystko potem płukać, czyścić i myć rower :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!