tu i tam
Środa, 11 maja 2016 Kategoria trening, ze zdjęciami
Km: | 42.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:57 | km/h: | 21.74 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 740 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niespodziewane spotkanie na Wale Zawadowskim
Najgorzej, jadąc tu kolarką, to przejechać od ścieżki na Wale do asfaltu w Kępie Okrzewskiej. Dołem - dziurawy szuter. Bokiem - betonowe płyty ze szczelinami a potem dziurawy szuter. Chyba najsensowniejsza jest kontynuacja wałem, po wydeptanej/wyjeżdżonej ścieżce... (na zdjęciu szuter opcja "bokiem")
Uff, wreszcie asfalt ;)
A jakoś tak mi się w Kabaty zawinęło po drodze ;)
Najgorzej, jadąc tu kolarką, to przejechać od ścieżki na Wale do asfaltu w Kępie Okrzewskiej. Dołem - dziurawy szuter. Bokiem - betonowe płyty ze szczelinami a potem dziurawy szuter. Chyba najsensowniejsza jest kontynuacja wałem, po wydeptanej/wyjeżdżonej ścieżce... (na zdjęciu szuter opcja "bokiem")
Uff, wreszcie asfalt ;)
A jakoś tak mi się w Kabaty zawinęło po drodze ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!