dawno nie brudziłam Szkota ;)
Niedziela, 6 marca 2016 Kategoria trening, ze zdjęciami
Km: | 34.92 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 13.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Scott Scale 740 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ponieważ rower był zdecydowanie zbyt czysty to znów odwiedziłam okolice Parku Natolińskiego. Tam można liczyć na odpowiednią dawkę błota nawet przy dobrej pogodzie ;)
A dziś, deszcz przestał padać tuż przed tym jak wyszłam na rower więc mogłam liczyć na naprawdę dużą dawkę błota ;)
Już po pierwszym odcinku wiedziałam, że czysta nie wrócę ;)
Urokliwie chaszczasto
Błoto strzelało wysoko, kamera na kierownicy nie została oszczędzona.
W Lesie Kabackim, o dziwo, dość sucho
Gdzieś mnie wywiało, w środek niczego. A ta czarna chmura z tyłu nie wygląda dobrze.
A dziś, deszcz przestał padać tuż przed tym jak wyszłam na rower więc mogłam liczyć na naprawdę dużą dawkę błota ;)
Już po pierwszym odcinku wiedziałam, że czysta nie wrócę ;)
Urokliwie chaszczasto
Błoto strzelało wysoko, kamera na kierownicy nie została oszczędzona.
W Lesie Kabackim, o dziwo, dość sucho
Gdzieś mnie wywiało, w środek niczego. A ta czarna chmura z tyłu nie wygląda dobrze.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!