kanteleblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kantele.bikestats.pl

linki

Lasek Bielański fajny jest

Niedziela, 15 marca 2015 Kategoria trening, ze zdjęciami
Km: 14.79 Km teren: 0.00 Czas: 02:45 km/h: 5.38
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Scott Scale 740 Aktywność: Jazda na rowerze
Ponieważ jednym z moich punktów w planie na ten sezon jest podszkolenie techniki MTB to uczęszczam. Uczęściłam już na trening teamowy w Wesołej a teraz uczęściłam na szkolenie podstawowe organizowane przez Fundację POMBA. Ich szkolenia z reguły odbywają się daleko od Warszawy ale szczęśliwie w tym sezonie jedno ze szkoleń było w moim pięknym mieście - w Lasku Bielańskim.
Zainteresowanie było tak duże, że trzeba było otworzyć drugą grupę.

O czternastej zbiórka w punkcie widokowym za UKSW. W mojej grupie było 7 osób, w tym trzy z Cyklona, stanowiliśmy silną reprezentację chociaż jeden z Michałów postanowił się nie ujawniać, tzn. wystąpił w stroju nieteamowo-swobodnym ;)

Szkolenie skupiło się na odpowiedniej pozycji i balansie ciałem na rowerze. Najpierw trenowaliśmy na całkiem płaskim, potem na leciutkim zjeździe (fot. POMBA).


Następnie przenieśliśmy się na górkę po przeciwnej stronie i ćwiczyliśmy na ciut bardziej stromym zjeździe z uskokiem i trawersem.


Potem, znów na płaskim, robiliśmy slalom między porozkładanymi czapkami. To wcale nie było łatwe - bo chodziło o obciążenie nogi "zewnętrznej" (tzn. na zewnątrz zakrętu) i branie zakrętów za pomocą balansu ciałem a nie skręcania kierownicy.
Potem ćwiczyliśmy zakręt na zjeździe.



Słaaabo mi to wychodziło. Z jednej strony jeden z instruktorów kazał patrzeć głęboko w zakręt, z drugiej strony - drugi instruktor stał w szczycie zakrętu bardzo blisko ścieżki i trudno było na niego nie patrzeć - żeby w niego nie wjechać. Zakręt był wyprofilowany w taki sposób, że trawers zakrętu opadał na zewnątrz a w dodatku w szczycie zakrętu był piasek. Naprawdę, dla mnie patrzenie dalej za zakręt było nie do przeskoczenia a pochylenie roweru w szczycie zakrętu też było bardzo trudne.
Potem przenieśliśmy się na wał ziemny i ćwiczyliśmy dwa zakręty pod rząd.



Niestety, tutaj zbyt długo nie poćwiczyłam bo trzasnął mi łańcuch. Okazało się, że mam skrzywioną przerzutkę. Trener Pająk naprostował na ile się dało, obym tylko mogła się dotoczyć do domu. Na szczęście udało się to zrobić na tyle szybko, że zaliczyłam jeszcze jeden zjazd z uskokiem, razem z grupą - musiałam tylko uważać, żeby nie zredukować zbytnio z tyłu bo inaczej zakleszczyłby mi się łańcuch.

Szkolenie było bardzo fajne i okazało się, że mam mnóstwo złych przyzwyczajeń... mam nad czym pracować.
Znów niedosyt wyjechanych kilometrów.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

KTM Strada 2000 24420 km
Scott Scale 740 6502 km
Scott Scale 70 18070 km
b'twin Triban 3 (sprzedany) 2423 km
Scott Scale 80 (skradziony) 507 km
Giant Rincon (sprzedany) 9408 km
Trenażer 51 km
rower z Veturilo 323 km

szukaj

archiwum