kanteleblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kantele.bikestats.pl

linki

jeżdżę bo lubię, udar słoneczny mam gratis bo jestem idiotką

Sobota, 24 maja 2014 Kategoria >50 km, dojazdy, trening
Km: 93.92 Km teren: 0.00 Czas: 03:39 km/h: 25.73
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: KTM Strada 2000 Aktywność: Jazda na rowerze
Nazwałabym ten wpis "pod górę i pod wiatr czyli jak zwykle do Siedlec" ale taki wpis już był ;)
Właściwie to sporą część tego wpisu mogłabym powtórzyć :)
Wmordewind był makabryczny, cała trasa, prawie centralnie czasem trochę z boku. Słońce napier... jak dzikie a na trasie prawie nie ma cienia, poza tym wyruszyłam w najgorszej porze bo około 10 rano więc zaraz trafiłam w największy skwar. Jechało się więc dość fatalnie.
Buty uciskały mnie tak samo jak wtedy. Byłam bez rękawiczek tym razem więc ten element odpadł ale za to obtarłam się tu i ówdzie... właściwie to od ciąży obcieram się dużo częściej niż przed ciążą, pewnie tam na dole mi się trochę konstrukcja zmieniła :(
Pamiętając o tym, że poprzednio się spiekłam, posmarowałam się kremem z mocnym filtrem. Więc opaliłam się dość ładnie i niezbyt mocno, bez przypiekania (poza policzkami pod okularami bo tam nie posmarowałam).
Poza tym, gdzieś na 50tym kilometrze zaczęły mnie łapać delikatne dreszcze, kiedyś już to przerabiałam więc wiedziałam co to oznacza - udar słoneczny. Dochodzę w tym momencie do wniosku, że czasem zachowuję się kompletnie nieodpowiedzialnie, jak idiotka - bo zlekceważyłam ten objaw. Zamiast zatrzymać się gdzieś w cieniu i dużo napić to postanowiłam nie tracić czasu i jechać dalej bo przecież trzeba pobić poprzedni czas.
Pobiłam o około 17 minut ale kosztem: dreszczy, mdłości, bólu i zawrotów głowy.
Picia miałam - wydawałoby się - dużo (2 bidony i camel, razem 3 litry) - ale za mało. Ostatnie 20 km wydzielałam sobie po łyczku a i tak końcowe 10 jechałam już całkiem bez picia. Powinnam była się zatrzymać gdzieś i kupić jakieś izo.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

KTM Strada 2000 24420 km
Scott Scale 740 6502 km
Scott Scale 70 18070 km
b'twin Triban 3 (sprzedany) 2423 km
Scott Scale 80 (skradziony) 507 km
Giant Rincon (sprzedany) 9408 km
Trenażer 51 km
rower z Veturilo 323 km

szukaj

archiwum