przemyślenia
Wtorek, 12 listopada 2013 Kategoria trening, cele i podsumowania sezonu
Km: | 35.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 20.05 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | 168168 ( 90%) | HRavg | 144( 77%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KTM Strada 2000 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Znów Agrykola i znów 20 podjazdów. Dziś lepiej rozłożyłam siły i poszło jeszcze bardziej gładko niż w zeszłym tygodniu.
Gdy zaczynałam, na Agrykoli trenowała jeszcze jedna kobieta w bardzo Europro wdzianku. Być może to Dziewczyna z Nogą Sezonu bikera Bestiaheniu ;)
Niestety, nie dane było mi się przekonać bo podjechała ze 3 razy i uciekła.
Przy okazji podjazdów przemyślałam kwestię startów w przyszłym sezonie. Nie wiem, czy już o tym pisałam ale nie mam możliwości tyrać na Mazovii bo oni niedługo będą mieli 363 edycje (z przerwą na Boże Narodzenie) a do generalki będzie się liczyć połowa tego. Musiałam poszukać czegoś, gdzie będzie mniej startów w ogóle i mniej do generalki. I tak paczyłam sobie tu i tam i owam i olśnienie nastąpiło, gdy negocjowałam kwestię przynależności do teamu KK Cyklon. Otóż - oni jeżdżą na Świętokrzyską Ligę Rowerową.
Obadałam sprawę. W tym roku było 8 edycji z czego 4 liczyły się do generalki. That's more like it. Koszt - taniej niż Mazovia. Niezbyt daleko bo wszystko odbywa się w okolicy Kielc więc w jeden dzień się da obskoczyć. No i wreszcie - nie jest to płaskacz mazoviowy tylko PureMTB.
Przy okazji zauważyłam w wynikach znajomą rywalkę, Bognę Kordowicz - więc jeszcze ją wypytałam "jak jest".
No to chyba jestem na 99% zdecydowana.
Przy okazji przemyślałam też kwestię celów treningowych na przyszły sezon.
Cel bezpośredni - dojeżdżać na metę w około połowie stawki. Nie wiem, czy to cel realny bo nie mam kompletnie porównania, ale cele mają być ambitne ;) Trzymajcie za mnie kciuki. Jednak pewnie ten cel ulegnie weryfikacji po pierwszym starcie.
Cel pośredni - ponieważ technicznie wciąż jest ze mnie dupa wołowa to przynajmniej mogę popracować nad wytrzymałością i siłą (to mi będzie potrzebne jeśli mam dojeżdżać w połowie stawki...)
Gdy zaczynałam, na Agrykoli trenowała jeszcze jedna kobieta w bardzo Europro wdzianku. Być może to Dziewczyna z Nogą Sezonu bikera Bestiaheniu ;)
Niestety, nie dane było mi się przekonać bo podjechała ze 3 razy i uciekła.
Przy okazji podjazdów przemyślałam kwestię startów w przyszłym sezonie. Nie wiem, czy już o tym pisałam ale nie mam możliwości tyrać na Mazovii bo oni niedługo będą mieli 363 edycje (z przerwą na Boże Narodzenie) a do generalki będzie się liczyć połowa tego. Musiałam poszukać czegoś, gdzie będzie mniej startów w ogóle i mniej do generalki. I tak paczyłam sobie tu i tam i owam i olśnienie nastąpiło, gdy negocjowałam kwestię przynależności do teamu KK Cyklon. Otóż - oni jeżdżą na Świętokrzyską Ligę Rowerową.
Obadałam sprawę. W tym roku było 8 edycji z czego 4 liczyły się do generalki. That's more like it. Koszt - taniej niż Mazovia. Niezbyt daleko bo wszystko odbywa się w okolicy Kielc więc w jeden dzień się da obskoczyć. No i wreszcie - nie jest to płaskacz mazoviowy tylko PureMTB.
Przy okazji zauważyłam w wynikach znajomą rywalkę, Bognę Kordowicz - więc jeszcze ją wypytałam "jak jest".
No to chyba jestem na 99% zdecydowana.
Przy okazji przemyślałam też kwestię celów treningowych na przyszły sezon.
Cel bezpośredni - dojeżdżać na metę w około połowie stawki. Nie wiem, czy to cel realny bo nie mam kompletnie porównania, ale cele mają być ambitne ;) Trzymajcie za mnie kciuki. Jednak pewnie ten cel ulegnie weryfikacji po pierwszym starcie.
Cel pośredni - ponieważ technicznie wciąż jest ze mnie dupa wołowa to przynajmniej mogę popracować nad wytrzymałością i siłą (to mi będzie potrzebne jeśli mam dojeżdżać w połowie stawki...)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!